Pączkarnia oferuje różne rodzaje pączków. Do wyboru są te z nadzieniem: czekoladowym, różą, rafaello, wiśnią, budyniem czy tradycyjną marmoladą.
fot. Agnieszka Puszcz
Tak wygląda w tłusty czwartek kolejka do pączkarni przy ulicy Bohaterów Września. Już od samego rana, po słodkości ustawiła się kolejka łasuchów. Jak widać, fani pączków Babci Jańci są w stanie zrobić naprawdę dużo dla swojego ulubionego smakołyku. Mogłyby się wydawać, że z godziny na godzinę kolejka gigant będzie się pomniejszać. Nic bardziej mylnego, do sznureczka pączkożerców dołączali kolejni. Pączkarnia przeżywa prawdziwe oblężenie. - Kolejka jak za komuny- mówi jeden z mieszkańców.
Pączkarnia oferuje różne rodzaje pączków. Do wyboru są te z nadzieniem: czekoladowym, różą, rafaello, wiśnią, budyniem czy tradycyjną marmoladą.
fot. Sławomir Ryfczyński
A Wy ile pączków dzisiaj zjedliście?
źródło: www.iswinoujscie.pl
Wariactwo! Tak jakby nigdy ludzie pączków nie jedli!? Co za dziwne czasy...
a tak ogolnie to po ostatnim malym, krótkim sztormie miasto plywalo to dopiero poplyniecie razem z tunelem jak przyjdzie woda, a przyjdzie, przepowiedziano, most by uratowal a tak będzie tragedia, papa
marudzicie.
JA COKOWIEK JEM ZE SLODKOSCI TO TYLKO Z KARPATKI. BO WSZYSTKO JEST TAM SWIEZE I PACHNACE :-)
wlasciciele paczkarni nie sa milymi osobami, nie raz sie przekonalem juz. czesto zapomina wydac reszty, wg nie daje paragonow, kpina
Ceny z kosmosu!!
Większość narzeka to skąd te kolejki tam? Ja kupiłam raz cieplutki nawet dobry ale zmulil mnie, jak resztę poczka zjadłam po jakiś czasie masakra GUMOWE i do tego ta obsługa dziwię się że sanepid niezajal się jeszcze tym brudem!
te pączki niestety nie są warte tych pieniędzy. jedyne co je wyróżnia to nietypowe smaki typu chałwa, mars itd. a tak to niestety nic szczególnego
Ja chodzę do piekarni państwa Mikołajczyków, zawsze świeżutkie, pachnące i mam wrażenie, że przenoszę się w czasie od tego zapachu. Wczoraj też, bez kolejki kupiłam cieplutkie, tuczące pączusie, a dziś do kawy zjadłam resztę i nadal były pyszne. W pączkarni zrobiłam zakupy tylko raz i nigdy się to nie powtórzy. Po pierwsze nie jestem idiotką, żeby za sztucznego pączka płacić tyle pieniędzy, po drugie obsługa jest tam fatalna - pani tymi samymi rękoma nakłada pączki, pakuje i obraca kasą a minę ma jakby była tam za karę. Ludzie niby tacy mądrzy, eko, czytają etykiety a stoją w kilometrowej kolejce za sztucznym pączkiem i jeszcze za to płacą.
W dupach sie poprzewracalo ale wydaje mi sie ze to efekt domina ustawilo sie kilka osob na poczatku a pozniej wszyscy widza ze inni kupuja tam bo przeciez jak taka kolejka to musza byc niesamowite ! i leca ja muchy do gó...* i njeszcze tak przeplacaja ahah tragedia tak samo jak ta nelesnikarnia lepiej w karpatce kupowac
Szkoda, że w Karpatce były tylko z marmoladą. Dlatego tam nie kupiłem.
Ale cebula w komentarzach. Co was obchodzi kto gdzie kupuje? Moga nawet brac paczki po 8 zł. Dlaczego? Bo mogą, a wam nic do tego. Ale polaczki nie zrozumieja. W Szczecinie w najlepszych paczkarniach sa takie same ceny i nikt nie narzeka, a kolejki sa bez przerwy.
Do. ... Gość • Czwartek [23.02.2017, 21:53:51] • [IP: 81.204.98.**] Paczki.. .nie jadam...ale rudery na zdjeciu...obrzydliwe...jak slamsy/// Nie znam Cię Gościu i nie wiem kim jesteś. ... nie wiem jak wyglądasz, ale pewnie jesteś brzydki/a, głupi/a, gruby/a i wstrętny/a. No i jak to wygląda. ... ?
a ja usmazyłam 30, wszyscy się najedli i zadowoleni
To jest jakaś kpina! Ludzie są tak naiwni, że wierzą w to, że tam warto dać za pączka 3, 50 zł ? Przyzwoita cena za pączka to 39-99 gr. Ludziom od dobrobytu się w głowach przewraca. Przepłacają i jeszcze czas marnują w kolejkach. Przykre.
Serio tam pączki kosztują 3, 50 zł czy jaja sobie robicie? :) Jak tak, to nawet nie będę mówił kim są ci ludzie. Ale jest taka grupa ludzi, którzy kupują wszystko co najdroższe i leczą w ten sposób kompleksy. Mieszkania na Platanie, chodzą do najdroższego dentysty w mieście i kupują pączki po 3, 50 zł podczas gdy ich cena nie przekracza złotówki, a często są w cenie poniżej 50 gr. Ktoś pisze, że warto było stać 1, 5 h za pączkami za 3, 50 zł hahaha. To chore!
Sama chemia (proszek+ woda) za 3, 5, a sto metrów dalej w Karpatce świeże, pyszne, robione tradycyjną metodą pączki. jadalne nawet po kilku dniach. A gdzie sanepid, smród starego tłuszczu ciągnie się nawet na Pl. Wolności. Jedna osoba do nakładania pączków i kasowania. Obrzydlistwo!
Nie dobre poszli na ilość anie na jakość guma i surowe a cena szok!!
W biedronce były pączki po 0.39 gr przy zakupie 12 szt i nie było takich kolejek. Nie rozumiem tego. Ludzie chyba tęsknią za tymi kolejkami.
Ludzie mąka cukier i rozne dodatki to rak !!
Widać gdzie są najlepsze pączki, nigdzie nie było takiej kolejki...
jak w PRLu chore miasto
Dobre gorące - później kluchowata guma, CZYLI WIELKIE GOOWNO !!
Co w tych ludziach siedzi, że muszą wszędzie tryskać jadem. Nic się im nie podoba, nawet okoliczna zabudowa nazwana slamsami. Chyba Ci wszyscy narzekacze to typowi zgorzkniali malkontenci, którym w życiu coś nie wyszło a winą za tą swoja życiową nieudolność obarczają wszystkich i wszystko tyko nie siebie.
Pyszne Kocham ich pączki warto było stać 1.5 godziny...brawo dla załogi...