- To da portom i armatorom większe zyski. Dotychczas odprawiano tu 10 tysięcy statków o nośności do 20 tys. ton. W wyniku tego pogłębienia, po roku 2022 będzie mogło zawijać 15 tysięcy statków, będzie znacznie większa wydolność. Będą to statki o większej wyporności, nawet do 40 tysięcy ton. Do Szczecina będą też mogły zawijać większe statki turystyczne, do 3 tysięcy pasażerów - wylicza wiceminister gospodarki, Jerzy Materna.
Wiceminister powiedział, że na dobrej drodze jest także budowa portu kontenerowego w Świnoujściu, który dzięki wpływom z akcyzy ma przynieść dodatkowe 3% dochodów z odpraw do budżetu państwa.
- Tor będzie większy i szerszy. Więcej towarów będzie można przesyłać do Szczecina, a potem - po przywróceniu czwartej klasy żeglowności na Odrzańskiej Drodze Wodnej - by można używać jej w głąb kraju - dodaje Materna.
Inwestycja będzie realizowana w ramach projektu operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020". Jej wartość wynosi około 1 miliarda 385 milionów złotych, z czego 85% pochodzi ze środków unijnych.
Jerzy Materna powiedział, że prace nad ustawą zostały przyspieszone po to, by zapewnić wypłatę ostatniej raty w roku 2020 ze środków unijnych a nie z budżetu. Zapewnił, że mimo braku planów zagospodarowania przestrzennego, wszystkie procedury środowiskowe zostaną zachowane.
Budowa ruszyć ma w pierwszym kwartale przyszłego roku i zostać zakończona w 2022 roku.
Jedną wielką pomyłką dla Swinoujscia było wykopanie kanału piastowskiego.
Szczecin leży nad Morzem, więc po co ten cyrk?
To koszmar!! I jedynie Szczecin będzie korzystał z tego, natomiast małe porty Zalewu Szczecińskiego tylko mogą stracić, bo rybacy stracą możliwość poławiania, gdy z powodu pogłębiania toru, urobek zostanie zrzucony do wody jako tzw. Sztuczne wyspy. Nie będzie gdzie łowić, a muł zawieszony w wodzie też zrobi swoje. Procedury środowiskowe nie zostaną zachowane, bo będą uproszczone.