Za każdym razem staramy się publikować zdjęcia oraz opisy takich miejsc, każdorazowo też wywołuje to zdecydowane komentarze Czytelników, którzy nie kryją oburzenia tym procederem. Wygląda na to, że wszystkich razi widok dzikich wysypisk i że zdecydowanie potępiają tych, którzy je tworzą. Jednak nie wpływa to w żadnym stopniu na zmniejszenie skali tego zjawiska. Dziś dostaliśmy kolejną informację o oponach wyrzuconych w lesie w okolicy stadniny koni.
To są konsekwencje limitów na oddanie odpowiedniej ilości odpadów. Dzikie wysypiska miały zniknąć ale cwaniaki w UM kombinują jak mogą.
Okolice mulnika jest takich miejsc pełno.Śmieci opony butelki.