Wyniki robią wrażenie, ale tak naprawdę szlaki się zapełnią jak infrastruktura będzie pozwalała na dłuższą trasę – czyli podobno już niedługo.

No i z czego się mamy cieszyć że miasto zawalone po brzegi a jazda rowerem to męka pańska

16:32- Zabronione tez jest zwiększanie prędkości przez auta ponad 50 km/h (a to daje" prawo do chodnika") i mijanie rowerów w odl.mniejszej niż 1 m, ale stale się z tym spotykam na ulicach tam, gdzie nie ma ścieżek rowerowych. Spokojnie, na zimno dochodze do wniosku, że jedynie jeżdżenie po chodnikach i ścieżkach rowerowych zapewnia bezpieczeństwo. Przy tym dodam: nawet gorzej jest na ścieżkach rowrerowych, bo rowerzysta jest uśpiony rzekomym bezpieczeństwem - a nie jest tak z powodu łamania prawa przez auta i... rowerzystów. Ci ostatni mają zwyczaj przejeżdżania przez pasy dla pieszych, kilka razy wrzeszczałem ostrzegawczo - nie mogąc wyhamować - gdy widziałem, jak debile chcą się wtarabanić na ściezkę z prostopadle przylegajacych do ścieżki pasów DLA PIESZYCH. Z kolei auta znienacka przecinają ściezki mimo że czynią to jadąc na ulicach podporządkowanych wzgl. nich. Potępiam jeżdżenie na chodnikach SZYBKIE, terroryzujące pieszych, skłaniam sie ku jeździe po nich tam, gdzie na ulicach panuje piractwo drogowe

Twoje biadolenie w żaden sposób nie zmienia FAKTU, że jazda po chodniku jest zabroniona

Chodzenie po ścieżkach rowerowych jest zakazane bez względu na to, ilu rowerzystów jeździ po chodnikach. Przy tym: kodeks dozwala na jeżdżenie rowerem po chodnikach, jeśli na ulicach jest dozwolona prędkość powyżej 50 km/h, a w naszym mieście często kierowcy jeżdżą szybciej niż 50 km/h oraz z telefonem przy uchu (to epidemia! robiłem specjalne obserwacje w centrum miasta, w ciągu kilku minut widziałem kilka samochodów z kierowcami telefonującymi) - więc nie dziwię sie wielu rowerzystom, ba, sam - a nigdy nie sądziłem, że do tego dojdzie - raz jechałem po chodniku wzdłuż pozornie nieszkodliwej ulicy Grottgera - po trzykrotnym bezpośrednim zagrożeniu życia i zdrowia na tejże ulicy. Nawet kontrpas na Chrobrego moim zdaniem powinien zmuszac np.rodziny z dziećmi na rowerach do wjechania na chodnik - notorycznie tam odległość między jadącym z przeciwka autem a rowerami to pół metra.- kodeks wymaga 1 metra.

Rowerzystów czy przejazdów??

No i co z tego 10:47:12? Jazda po chodniku jest zabroniona bez względu na to, ilu pieszych łazi po ścieżkach rowerowych.

08:55:42 i na ścieżkach rowerowych widac PIESZYCH. Setki dziennie chodza po tych wzdłuż ul.W.Polskiego czy Żeromskiego.

Kto pisał te bzdety? Rogowo, owszem powiat gryficki, w okolicy Dźwirzyno-powiat kołobrzeski a nie Dziwnów- powiat kamieński położony ok.40 km na wschód od Rogowa, które znajduje sie w gminie Trzebiatów między Mrzeżynem a Dźwirzynem.Zapraszamy na rowery!!

No to teraz 1 zł za każdy przejazd w 2 strony i kasiorę przeznaczyć na premie dla urzędników.

700000 tyś. to nie prawie milion.

Tak, to widać. Szczególnie na chodnikach.

Uściślę: nie jest to liczba rowerzystów, lecz przejazdów rowerowych. Dalej: te dni rekordowej liczby przejazdów zależą pewnie od pogody. A od siebie poradzę: uważajcie na łapanki kurtaxowe w strefie promenadowej, ja częściej - z różnych powodów - jeżdżę dalej od wybrzeża. Równiez dlatego, że wobec permanentnych wiatrów od morza w głębi wyspy jest cieplej, a nad morzem zimniej, no i dla człowieka ze ścisłej strefy nadmorskiej atrakcyjne są tereny pozornie mniej turystyczne, czyli wieś z łanami zbóż, poznaczonymi barwą chabrów, morena, przestrzenie wymykające się ścianom lasów.