Pokazany na zdjęciu basior jest wagi rzędu 50-60 kg. Kamera-pułapka uchwyciła go pół roku temu w nocy, gdy przechodził obok niej. Wilki nie zawsze chodzą w stadach, ten basior był samotnikiem. Nocą mogą przemieścić się nawet 40 km.
Jeszcze 4-5 lat temu ich nie było, mogą iść z południa i wschodu, są też za naszą granicą z Niemcami. Polują na zwierzynę płową i czarną, zazwyczaj polują parami lub watahą (3-4). Wilk unika ludzi, chyba że jest ranny albo osaczony, trudno je spotkać. Nie wiadomo, czy w pobliżu uchwyconego przez kamerę wilka nie było całej watahy.
ha ha przecież zdjęcie ten wilk pochodzi z Bieszczad
To jest husky
w ub roku pojawił się film z watahą wilków k.Zielonej Góry. Okazało się, że jakiś gajowy ściągnął z sieci film nakręcony w USA i przedstawił jako pochodzący z jego ukrytej w lesie kamery. Z tej historii była jedna korzyść. W lesie zrobiło się na jakiś czas pusto od ludzi.
toz to Jozkowy Burek jest!
To bać się, czy nie./
IP: 178.235 prawda..
Tydzien temu w nocy na rybach slyszalem wycie wilka
I jest pod ochroną zapomnieliście napisać..
Grozniejsze sa te dwunożne. Bo od dawna wiadomo ze człowiek człowiekowi wilkiem ...
Już ponad rok temu kilka osób w Przytorze mówiło, że prawdopodobnie widzieli wilki w tamtejszych lasach i przy drodze w Lubiewie. To smiano się z tych ludzi i nie wierzono im.
nie straszcie wilkami- szybciej zaatakuje was pies puszczony samopas w lesie.
Hm... a bywają nieogrodzone pola biwakowe też dla nocujacych pod namiotem... a bywa, że młodzi, a nawet ludzie w srednim wieku rozbijają namioty na dziko, zwłaszcza gdy praktykują turystykę" wyczynową", np.przemierzając dziennie 100-200 km na rowerze. Mówi się, że wilki unikają ludzi... A przypomniało mi się zdarzenie sprzed ok.5-7 lat pod Baligrodem w Bieszczadach. Zimą młody człowiek czekał na autobus na przystanku. Wkrótce pojawiły się wilki, jęły otaczac go kręgiem... przepłoszyły je reflektory samochodu (nie pamiętam, czy autobusu) - najwidoczniej sfora szykowała się do wieczerzy. Specjalista od wilków wykluczał atak na człowieka nawet sfory - ale zdarzenie spod Baligrodu przeczy temu, o incydencie informowały poważne media.