Dzisiaj w sobotę 19 maja br. przy Zielonym Rynku pod Zegarem zebrały się tłumy, ale o dziwo ludzie nie przyszli na rynek, a na pchli targ. Samochody nie miały gdzie zaparkować, przez co utworzył się mały korek.
fot. Bartosz Szymański
Pchli targ przyciągnął masę ludzi. Słoneczna sobota sprawiła, że zamiast siedzieć w domu wyruszyli zakupić którąś z wielu rzeczy.
Dzisiaj w sobotę 19 maja br. przy Zielonym Rynku pod Zegarem zebrały się tłumy, ale o dziwo ludzie nie przyszli na rynek, a na pchli targ. Samochody nie miały gdzie zaparkować, przez co utworzył się mały korek.
fot. Bartosz Szymański
Do sprzedaż przyczyniły się również dzieci, które miały swoje własne stanowiska.
fot. Bartosz Szymański
Ludzie mogli zakupić coś dla siebie, jak i dla swojej rodziny, mogli wybierać od sztućców, obrazów i książek, aż po bieliznę, torebki i zabawki dla dzieci.
źródło: www.iswinoujscie.pl
a działalności ludzie mają porejestrowane? a płacą Zus? a kasy fiskalne mieli na stanowiskach? a od kiedy to dzieci mogą mieć własne stanowiska? kto odprowadził od tego podatek? ludzi co legalnie wszystko mają ścigają na rynku a na takie coś pozwalają? albo są wszyscy równi albo inni równiejsi