Jechałam z tym panem wcześniej tego samego dnia jechał jak głupek co chwilę hamowal jak debil czas najwyższy zmienić kierowców ** jeżdżą jak za karę zamiast się cieszyć że mogą dorobić do emerytury

Jestem codziennym pasażerem autobusów miejskich, proszę mi uwierzyć, że są kierowcy którzy nie powinni być kierowcami! I nie musi być spóźnienia w kursie jak jeżdżą jak warjaci.Czesto siedzę nie wstaję przed wyjściem na docelowym przystanku ale nieraz nawet siedząc można spaść z tych siedzeń.Tyle w temacie.

Jak widze jak ci ludzie wstają przed tym az autobus stanie to tylko czekam az sie cos stanie. Zamiast poczekac spokojnie az wyhamuje to nie... wstaja i pchaja sie babuszki zeby szybciej wyjsc i o to efekt. Kazdy wie ze autobus jak hamuje to dziala jakas sila i trzeba sie z tym liczyc albo miec sile sie poreczy trzymac.

Dzisiaj jechałem autobusem linii B o godz. 12.51 z przystanku Matejki/11-Listopada. Kierowca jechał tak jakby wiózł worki z ziemniakami. Gaz a potem gwałtowne hamowanie i tak parę razy. Może Pani Prezes zwróciłaby uwagę, żeby kierowcy jeździli spokojniej?

To jakieś fatum, albo zle wyszkoleni kierowcy, szkoda kobieta się nacierpi!