Samochód kierowany przez 43-latka strażnicy graniczni zatrzymali do kontroli drogowej w rejonie świnoujskiej bazy promowej. W pojeździe było pięć silników zaburtowych z uciętymi przewodami i dwa rowery. Mężczyzna nie miał jakichkolwiek dokumentów, które stwierdzałyby legalne źródło pochodzenia przedmiotów. W związku z podejrzeniem, że mogły zostać skradzione na terytorium Skandynawii, zostały zatrzymane. Ich wartość szacuje się na około 26 tys. zł.
kpt. SG Andrzej Juźwiak
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
szkoda że nie kontrolują rynku" niemieckiego" tam wszędzie lewe papierosy i podrobione wszystko co możliwe :)
Karac, karac tych gnoi niech za uczciwa prace się wezma, kazde auto sprawdzac
Normalnie plaga. Kontrolować każde auto i dowalać wyroki wysokie i kary finansowe będace dziesięciokrotnością wartości skradzionych przedmiotow.
Celnicy dostali od Katolickiej PIS Emerytury Mundurowe i teraz siedzą cicho
a z 25 poszlo bokiem znajac zycie straty zawsze musza byc
na wystawce znalazl, , szwecja bogaty kraj..
Straszny sukces
Ze 100 silników, to mozna ryzykować, ale 5 ?? Głupek i tyle
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Ależ to jak pokazywanie w szpitalu nagości - my to świetnie znamy, my w Świnoujściu jesteśmy terenem działalności takich rodzimych złodziei, ewentualnie przyjezdnych, bo zdarzało się, że złapani (od wielkiego dzwonu) złodzieje rowerów specjalnie przyjechali na gościnne występy. A weźcie się, policjanci, za poważne działania na naszym terenie, stosujcie prowokacje, zasadzki. Winszuję SG tej akcji, ale kieruję wzrok na Policję na ul. Krzywoustego.
Upier...ć łapy. Za niskie kary.
Brawo SG. Ciekawe czym zajmują się celnicy? Mają jakieś efekty ?