przeciwnicy parkrunu zorganizujcie coś konkurencyjnego a wtedy pogadamy.

Od paru miesięcy jestem na parkrunie.Na pewno każdy kto tam DOBROWOLNIE przychodzi ma różne cele.Są ludzie, którzy biegają i trenują od lat i ci biegają szybko.Inni, tak jak ja zaczynają biegają wolniej.Ale nie ma tam niezdrowej rywalizacji, jak niektórzy twierdzą Jest miła, przyjemna atmosfera.Są wolontariusze, którzy poświęcają swój czas.Są sąsiedzi z zagranicy, którzy chwalą dobrą organizację i dobrą atmosferę.Ale najważniejszy jest ruch i lepsze samopoczucie.

Uprawia sport?? Super czas, ale szybko, słychać tylko...to nie jest sport to nie jest zabawa to jest czysta rywalizacja niektórzy wbiegaja na metę prawie mdlejąc...ludzie opanujcie się jazgot przez mikrofon i szczekanie psów!! Współczuję tym ludziom co tam mieszkają!!

jeszcze sie taki nie urodził coby wszystkim dogodził, po co tyle złośliwości, krytyki, nie chcesz to nie przychodz ale nie wyżywaj sie. brawa dla organizatorów za poświęcony czas organizację brawa dla wolontariuszy...nikt sie nie lansuje poprosy tu uprawia sport, rusza się a komu nie pasuje niech siedzi w domu i zamknie buzie zamiast jątrzyć...

Byłem na Parkunie kilka razy. Tragedia. Tylko zawody, kto lepszy, kto szybszy, oooo jakie super buty... Itp... Pozdrawiam ścigaczy. ...

Proponuję co niektórym malkontentom aby pobiegali to może będą myśleć pozytywnie parkrun jest ok oraz organizatorzy za co im dziękuję i gratuluję

Super impreza biegowa godna naśladowania

A czy Wy wiecie, ze po parku jest kategoryczny zakaz biegania, ponieważ tupiecie swoimi platfusami w czasie biegu i turyści się płoszoo?!

A czy stawiennictwo było zadowolone? -Jakie będą wyciągnięte wobec mnie z powodu nie wstawienia się mnie? Apeluję, że nie mam usprawiedliwienia.

Malkontenci do domu, jest integracja, nowe przyjaźnie, rodzinne bieganie, kto chce się pościgać to ściga się, poprawa wyników nie jednego motywuje do częstszych treningów, gdzie tu zło?

Byłem kilka razy ale kult jednostki Pani J. I kilku jej przybocznych mi nie odpowiada. Wielu biegaczy których znam myśli podobnie. Ta pani robi to dla fotek a nie dla sportu. Jak ktoś chce biegać to nie musi się na tym lansować w mediach bo i po co?

Ludzie Wam nigdy się nie dogodzi - nie było Parkrunu źle - jest to też Wam się nie podoba. Mi nie przeszkadzają zdjęcia i całe nagłośnienie sprawy - wręcz przeciwnie uważam że trzeba mówić głośno że ruch w każdej formie jest wskazany - jak nie chcesz nie przychodz ale nie mów że tam się ludzie lansują bo nie nasz pojęcia i brak ci dystansu do siebie.

Podpisuję się pod komentarzem Michała, trafnie to ująłeś. Neon cały parkrun to jakaś masakra i dlatego byłam parę razy i powiedziałam dość!! Pseudo biegacze nie wiedzą co to zabawa!! Patrząc na nich odechciało mi się biegać ponieważ identyfikowali mnie z tą bandą!!

Czytam te komentarze i nie mogę uwierzyć fakt, że na tym portalu opluwa się praktycznie wszystko, ale czepianie się tak fajnej imprezy to już lekka przesada, nazywanie tam biegających i chodzących (w różnym wieku ludzi) lanserami i run celebrytkami to już złośliwość pierwszej klasy, przyjdź jeden z drugim i biegnij, start owszem jest wspólny, ale dalej na tych 5 km biegniesz sam, pokaż jaki zrobisz czas, jak rozłożysz siły, i wtedy będziesz krytykował, pozdrawiam serdecznie organizatorów tej super imprezy, i fajnie że są tacy ludzi, którzy kosztem czasu własnego robią coś dla innych a tu krytykujących zapraszam biegajcie bo wtedy może będziecie bardziej życzliwi dla ludzi

Michał G masz rację, to nie jest parkowe bieganie tylko parkowe ściganie nie mające nic wspólnego z rodzinną atmosferą wygląda to na pęd i spęd!

Piszesz Michał głupoty!Zobacz inne parkruny i czasy, tu się biega dla przyjemności, adrenaliny i swoich wyników.Gdzie jest większa ilość biegaczy zawsze jest mała rywalizacja.Jedni biegają szybciej inni wolniej i każdy jest zadowolony o to tu chodzi!

Jak ktoś tylko truchta a nie biega niech sobie truchta, a nie na siłą lansuje tezę, że parkrun jest tylko dla truchtaczy. Parkrun jest dla wszystkich - dla kijkarzy, truchtaczy i nieco lepszych biegaczy. Zauważyłem na biegowym podwórku, że słabsi biegacze muszą się dowartościować krytykując tych lepszych, że są lepsi i się ścigają. To jest sport i w sporcie jest rywalizacja. Nietruchtacz

Wpis poniżej nic dodać nic ująć.Lams wielki

Podbijam do komentarza Michala, dokladnie jest tak jak pisze. Sam nie jestem ekstra biegaczem i truchtam sobie od czasu do czasu, mysle, ze dystans 5km nie przeroslby moich mozliwosci, czasem mam mysl zeby sprobowac swoich sil na parkrunie, jednak jak ogladam co tygodniowa foto relecje z tej imprezy, a na tym portalu czytam krotkie sprawozdanie i patrze na tych wszystkich" swinoujskich lanserow" i" run celebrytek" to odechciewa sie udzialu w SHOW i lepiej sobie pobiegac samemu, bez smart banda, endomondo, pulsometru itp. Tyle w temacie. Dziekuje i pozdrawiam.

Michał G. - właśnie dla tego biegaj tam, albo siedź i jest ok. Pajaców zawsze wielu. Pozdrawiam biegaczy.

pleciesz bzdury tu nie robi sie wynikow biega sie dla przyjemnosci...czy trudno w to uwierzyc

Ale dziwny traf :) Miło wspominam pierwszy upalny PARKrun pod słońcem z temp. sięgającą 30°C, ale najlepsze w tymże wszystkim (zbieg okoliczności), że też to była sobota 9-ty dzień miesiąca lipca, raptem 100 tydziennica i też tak samo wypada w 9-ty dzień miesiąca ale czerwca 2018 :) czyli biegamy 1 rok 11 miesięcy

Całe sedno tej kichy Parkunu w tym tekscie jest właśnie... Parkun to nie miejsce na życiówki, rekordy i miejsca na pudle. Parkuny to wspólna zabawa, bieganie lepszych razem ze słabszymi, wymiana doświadczeń i podpowiedzie. Parkun to wspólnota bez cienia rywalizacji. Tu w Świnoujściu tego nie umiecie, nie wiecie co to zabawa i dlatego jest kicha. I wy właśnie Parkunowicze tą kichę robicie...

Brawo szacun dla organizatorów