Informacje otrzymaliśmy od jednego z Czytelników, który przechodząc dzielnicą Nadmorską zauważył zagrożenie dla czyjegoś życia.
- Chciałbym zwrócić uwagę na kolejne nieprzemyślane parkowanie w naszym mieście. Tym razem ten przykład nie jest tylko pokazem niefrasobliwości czy braku wyobraźni, ale jest pokazem narażania życia ludzkiego, jeśli strażacy nie będą mogli tamtędy się przedostać ktoś może spłonąć żywcem! Na jednej z dróg wewnętrznych w dzielnicy Nadmorskiej znajduje się droga pożarowa, która powinna być wolna dla swobodnego przejazdu w wypadku pożaru, jest notorycznie zastawiona zaparkowanymi samochodami. Tworzy to realne zagrożenie życia ludzkiego w wypadku jakiejkolwiek akcji gaśniczej. Zarządca terenu jak i Policja oraz Straż Miejska nie egzekwują w tym wypadku obowiązującego prawa. Na poparcie maila zamieszczam zdjęcia z wczorajszego dnia - opisuje Czytelnik.
To nie jedno takie miejsce w mieście.Winni projektanci i zatwierdzający te projekty władze miasta. Miejsca było dość by zaprojektować inaczej.Właśnie remontowana ul.Markiewicza została zwężona mimo, że miejsca dla drogi rowerowej było dość.Jednak robi się szerokie chodniki jakby ruch pieszych był na poziomie śródmieścia.Dlaczego redakcja nie podaje nazwisk projektantów i odpowiedzialnych z UM ?To są stanowiska publiczne i nie działa RODO.
A czytelnik" ćwierć magister" widzi taka biała kreskę ? Wie do czego ona służy? Jak nie wie to na niech zapyta się mądrzejszych. Gdzieś cwoku masz tam za stawiana drogę pozarowa?? Specjalnie tak skadrowales to zdjęcie aby zaistniec?od tej białej linii jest jezdnia z 2pasami!
Buraki na Warszow na parking!!
Nie wiem po co ta afera.Czytelnik niech zadba o swoje podwórko, niech polata po parku i doniesie, że ludzie pod drzewami i w krzakach nie sprzątają po sobie, nie widziałem jeszcze by w parku ktoś latał z mopem i wycierał po sobie. Teren prywatny jeszcze w tym kraju to rzecz święta, brak znaku strefa zamieszkania wiąże ręce służbom, pozostałe znaczki to ozdoby jak na choince, mniej lub bardziej kolorowe. Wspólnoty zarządzają jak chcą, chcą tanio to mają tanio, brak ochrony fizycznej i rezygnacja ze szlabanu powoduje, że jest tak jak jest, a Tobie Czytelniku nic do tego.
22:27" Nie wiem po co ta afera"...aż do najbliższego pożaru, gdy spłonie twoja matka, córka, siostra...
Ad vocem. 12:22:26 •. ..127.64.Proszę przeczyta jeszcze raz ze zrozumieniem punkt trzeci mojego wpisu. Zaznaczyłem tam, że chodzi mi nie o źródło pozyskiwania informacji przez dziennikarza, lecz o formę przedstawiania treści. Zwróciłem uwagę na zagajenie zawsze odnoszące się do nieznanego czytelnika pełniącego w tej narracji formę delatora. Sugerowałem po prostu inny sposób zagajenia, aby to nie wyglądało jak zwykłe donosicielstwo. Trzeba to było tylko zrozumieć. Donosicielstwo w Polsce ma złą konotację, aczkolwiek są kraje gdzie traktowane jest jak postawa obywatelska. Ale jak widzę nie każdy to zrozumiał.
A gdzie straż miejska i policja