Trzeba się przyzwyczaić do tego, że rowerzyści to uczestnicy ruchu. Na zachodzie ich się respektuje, ale polskie buractwo ma swoje prawa. To kierowca powinien zachować szczególną ostrożność bo w razie wypadku jemu nic się nie stanie a rowerzysta czy pieszy najbardziej poszkodowany. Betonujmy dalej ścieżki i chodniki niech każdy kupi sobie samochód i porusza się tylko nim i ogląda piękny betonowy świat zza okna klimatyzowanego autka.

IP: 94.254.235.** Właśnie dlatego są wypadki, bo tak jak Ty ktoś może przebiegać przez jezdnię !! to jest zabronione. Poczytaj kodeks i dopiero wyjdź na ulicę. Pieszy nie miał i nie ma bezwzględnego pierwszeństwa w naszym kraju. Rowerzysta też.

W tym i na następnych pasach rowerzyści nie patrzą czy samochód nadjezdza czy tez może nie. Nie raz nie dwa widziałem sytuacje jak rowerzysta wystawi tylko rękę nie popatrzy czy może coś nadjezdza zza pleców i wjeżdża na pasy nawet się nie zastanawiając. Pamietajmy o zasadzie ograniczonego zaufania to tyczy nie tylko nas jako kierowców ale także rowerzystów oraz pieszych.

Czerwony pas NIE oznacza pierwszeństwa przejazdu !! Daje tylko możliwość przejechania rowerem, a nie jego przeprowadzenia przez pasy. W dalszym ciągu wejście czy wjechanie rowem przed nadjeżdżający pojazd to jest wtargnięcie, tu się nic nie zmieniło. Policja powinna dokładniej badać okoliczności i ustalać sprawcę. Po za tym powinno być obowiązkowe OC dla rowerzysty.

Ewidentna wina wzorowych mongołów umysłowych, którzy wyznaczają drogi rowerowe.

Według Policji rowerzystka wtargnęła przed nadjeżdżający pojazd. Jej wina. Rowerzyści nie są świętymi krowami. Ps. Rowerzyści i piesi nie jesteśmy w Niemczech pamiętajcie.

Pytanie dla kierowców, po co są pasy dla pieszych i dla rowerów? Po co są światła pulsujące ? Po co są znaki informujące że zbliżacie się do przejścia dla pieszych gdzie może ktoś przebiegać czy na rowerze przejechać, po co w końcu namalowano czerwone przejścia już nie wspomnę o garbach ZMUSZAJĄCYCH do wyhamowania waszych wspaniałych fur BMW czy innych złomów Kierowcy a zwłaszcza niedoświadczeni to święte krowy, jak dozwolona szybkość plus 10km to tak jadą a jeszcze dodatkowo swoje dokładają km bo im się spieszy. Czas wprowadzić przepis aby na każdym przejściu kierowca przepychał swoją drogą limuzynę ? Tak jak każecie rowerzystom schodzić z roweru? Inną sprawą jest też że część rowerzystów i pieszych też jest pozbawiona zmysłu myślenia gdyż rozpiera ich energia i szybkość i takich pełno na cmentarzu bo im się spieszyło i myśleli że zdążą i to czy mają lub nie kartę rowerową nie ma znaczenia gdyż karta nie zastąpi myślenia i jako papier nie zasłoni od uderzenia masy samochodu.

Zasada ograniczonego zaufania dotyczy również rowerzystów a nie pruc przed auto bo mam pierwszenstwo!to już nagminne w tym mieście.nie wierzę że rowerzystka nie widziała zbliżającego się auta bo akurat rowerzystów zza tego zakretu nie widać!karta rowerowa dla każdego rowerzysty!

Powiedziec scierwo o czlowieku to moze tylko ochlap ludzki wyartykulowac.

Te czerwone pasy, okazały się niebezpieczne, rowerzysci przestali myśleć!

Sygnału o zamiarze skrętu to od rowerzysty nie uświadczysz.

To jest droga gdzie krzyżują się Grunwaldzka i Krzywa, samochody jadąc od granicy pędzą wyjeżdżając z Krzywej widoczność prawie zerowa w jedną i drugą stronę. Jeżdżę tam często na ROWERZE wyjeżdżając z Krzywej schodzę z roweru i czekam, rzadko który kierowca mnie przepuści. Policji nigdy tam nie widziałam.

Koło kościoła stoi policja przepuszcza pieszych przechodzących przez pasy, jadą dwa rowery obydwa przewożą dzieci. Myślicie że policja zaintrweniowala, nie to co wy chcecie. Także jeżdżą jak swięte krowy bo mają przyzwolenie od policji

Rowerzysta może więcej i dlatego ląduje pod kołami samochodu

kochani rowerzysci, nieważne że masz pierwszeństwo ale pomyśl kogo będzie bardziej boleć. ...

Nie powinno tam być przejazdu dla rowerów, dla ich własnego dobra - dla w miarę szybko (a mało kto tam zwalnia do 30km) dojeżdżających do skrzyżowania samochodów od strony granicy rowerzyści nadjeżdżający od strony Krzywej są niewidoczni. Oczywiście, że samochody powinny tam bardzo zwolnić - niestety większość tego nie robi.

Nienawidzę rowerzystów.

Na tej dłuuuuuugiej prostej od strony granicy i również od strony miasta stoi znak informujący O OGRANICZENIU PRĘDKOŚCI MAX 30 km/h. Jeśli kierowca auta jechałby zgodnie z przepisami to zahamowałby w miejscu, w razie potrzeby bez problemu i zgodnie z przepisami o ruchu drogowym powinien bez łaski USTĄPIĆ rowerzyście. Dodatkowo są wymalowane CZERWONE PASY informujące o drodze dla rowerów i należy w tym miejscu zachować szczególną ostrożność. KU PRZESTRODZE - rowerzyście życzę szybkiego powrotu do zdrowia. W Ahlbecku przy granicy czasami stoi Policja, gdzie też jest znak 30 km/h i mierzy prędkość i sypią się mandaty. Nie ma zmiłuj. Proszę Policję weźcie przykład z sąsiadów i pomierzcie prędkości amatorów.

pas pomalowany na czerwono rowerzysta moze przejechać rowerem w tym wypadku wina kierowcy

No dobra ale wy rowerzyści noga też z pedalu przed wyjazdem na przejazd bo pierwszeństwo pierwszęństwem ale dajcie nam kierowcom możliwość was nie przejechać!

"Rowerzyści sami się wykończą"-raczej Polak Polaka wykończy!

Wjeżdżając na ulicę rowerem też trzeba się obejrzeć a nie wjeżdżać prosto pod samochód. ROWRZYŚCI NIE MYSLĄ O SWOIM BEZPIECZEŃSTWIE. CZY NIE LEPIEJ SIĘ ROZEJŻEC NIŻ BYĆ KALEKĄ.MĄDRZENIE SIĘ NIC TU NIE ZMIENI.WSZYSCY MUSIMY UWAŻAĆ.

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Najprostsza i podstawowa zasada (dla rowerzystów i kierowców) ZWOLNIĆ - przed wjechaniem na skrzyżowanie. Wystarczy?

A może wprowadzić obowiązek dla kierowcy wyjścia z samochodu przed przejściem dla rowerzystów (takim czerwonym pasem) i przepychania samochodu za przejście.