Najpierw były hejterskie profile na portalach społecznościowych, a teraz próba rozszerzania kłamstw, drogą pantoflową.

- Kampania wyborcza się kończy, ale brzydkie zagrywki mojej najpoważniejszej konkurencji przybierają na sile. Przed chwilą dotarły do mnie z czterech niezależnych źródeł informacje, że teraz na "topie" jest rozpowszechnianie informacji wśród urzędników i mieszkańców, że jak zostanę Prezydentem Miasta to zerwę umowę na wybudowanie Tunelu (sic!), nie będę "umiała" Tunelu wybudować oraz pozwalniam urzędników - pisze na swoim profilu FB, Joanna Agatowska, kandydatka na fotel prezydenta Świnoujścia. - I w odpowiedzi powiem tak: tylko w naprawdę chorych umysłach mogą rodzić się takie myśli! Zalecam więc co niektórym spanikowanym konkurentom, żeby przyłożyli sobie lodu na skronie!

Joanna Agatowska dementuje plotki, a swoją wypowiedzią, rozwiewa wszelkie wątpliwości.

- Oświadczam więc wszem i wobec, że jeśli Mieszkańcy Świnoujścia powierzą mi pełnienie funkcji Prezydenta Miasta - to zarówno budowę Tunelu jak i budowę drogi ekspresowej S3 - doprowadzę do końca! i dopilnuję, żeby interesy Miasta i Mieszkańców były przy tych inwestycjach zabezpieczone - pisze Joanna Agatowska. - "Drodzy" plotkarze nie obrażajcie też inteligencji Mieszkańców! wszyscy wiedzą, że tych inwestycji nie realizują politycy! tylko firmy wyłonione w przetargach za grube pieniądze! A urzędników i pracowników innych firm lokalnych pragnę uspokoić i prosić, aby nie słuchali takich głupot. Każdy kto będzie chciał pracować dla Miasta i Mieszkańców, każdy kto swoją pracę będzie wykonywał z zaangażowaniem, starannością i życzliwością dla Mieszkańców - będzie to po prostu nadal robił!!!

Joanna Agatowska przyznaje, że sama pracowała w zakładzie budżetowym, jak i w UM i wie dokładnie jak wygląda tam praca.

- Znam jej plusy, ale i minusy - przyznaje kandydatka na prezydenta miasta. - Wiele złego widziałam na własne oczy. Dlatego chcę zmienić styl zarządzania! Ambicją moją jest pomagać pracownikom wszystkich firm, aby mogli pracować w spokoju i rozwijać swoje kompetencje. Żeby mogli realizować również swoje ambicje. Urzędnicy nie chcą i nie powinni być wikłani w różne polityczne rozgrywki, które i teraz mają niestety miejsce. Szanując ich godność osobistą, doświadczenie i kompetencje - będę stała na straży tych wartości.

Kandydatka na fotel prezydenta dodaje, że, jej celem jest doprowadzenie do tego, by mieszkańcy zarabiali na poziomie 5 tys. zł brutto.

- W Urzędzie Miasta, który przez minione 16 lat nigdy nie był zainteresowany np. powstaniem związków zawodowych w celu stworzeniem partnerskich relacji wspólnego decydowania o najważniejszych kwestiach pracowniczych - sama zaproponuję Pracownikom powołanie np. Rady Pracowników, aby stworzyć platformę do jak najlepszej i transparentnej współpracy. Dzisiaj w okresie wyborczym obecny prezydent w niektórych firmach składa deklaracje podwyżek (domyślacie się dlaczego?) - a ja chcę powiedzieć wprost: trzeba we wszystkich świnoujskich firmach stworzyć program dochodzenia do pensji na poziomie co najmniej 250% minimalnego wynagrodzenia (5.000 zł. brutto), aby zatrzymać odpływ polskich pracowników do niemieckich pracodawców! Chcę, żeby świnoujścianie pracowali w Polsce! i żeby za dobrą pracę należała się im godna płaca! Musimy jako samorząd podjąć ten wysiłek. Nasze spółki miejskie dobrze sobie radzą, wypracowują zyski - czas, żeby ich pracownicy mieli w tym również swój udział finansowy. Miejskie zakłady budżetowe realizują trudne zadania własne i zlecone gminie - nie ma powodu, aby ludzie pracowali tam za niegodne pieniądze - pisze Joanna Agatowska. - Proszę jeszcze raz o NIE PODDAWANIE SIĘ wywieranym na Państwa presjom i strachom!. To ci, którzy boją się, że przegrają - wciągają w swoje gry i innych. Małe to, nieeleganckie i nieprofesjonalne. Zwykłe kłamstwa. Niektórym jest trudno sobie wyobrazić, że po 16 latach tego co było i jest - teraz może ulec to zmianie w wyniku wyborów. Lecz zapewniam, że jeśli taka będzie wola świnoujścian, to będzie to zmiana na lepsze! właśnie przede wszystkim dla Państwa!