"Dziś byliśmy z rodziną w parku zdrojowym na placu zabaw (tym koło szpitala). Z przykrością stwierdzam, że nasi mieszkańcy nie szanują wspólnego dobra, czego dowodem jest załączone zdjęcie. Mało tego, na terenie placu zabaw dla dzieci znaleźliśmy pety, puste butelki, kapsle po piwie i potłuczone szkło zakopane w miejscu gdzie zrobioną "kopalnię piasku". Pomijam fakt, że kosze naśmieci są rozstawione dookoła placu i posprzątanie po sobie nie wymaga nadmiernego wysiłku. Ale to chyba wynosi się z domu. Czy naprawdę tak ciężko o choć odrobinę kultury i empatii? Jestem coraz bardziej przekonany, że dostęp do parków, placów zabaw i innych atrakcji powinien być płatny, a obiekty ogrodzone i zamykane. Jeszcze niedawno pisaliście Państwo o zniszczonych koszach w parku. Jak widać amatorzy nocnych uciech przerzucili się teraz na inne atrakcje. Szkoda, że cierpią na tym dzieci."- opisuje spostrzeżenia Czytelnik.
Ja i tak harcuję bez przeszkód po moim Parku Zdrojowym bez przeszkód i nic Ci do tego Szczurze.
09:13:14] • [IP: 23.226.237.* Nie, bo wtedy ty byś mógł harcowac bez przeszkód w Parku Zdrojowym.
A może powinno być płatne wyjście z domu dla czytelnika?
Przestrzegać ładu i porządku, powinien sam mieszkaniec miasta, nie sprzątają po psach nie uczą dzieci porządku, sami nie dają dobrego przykładu i tak to wszystko wyglada
Zwykła ciemnota publiczna - prowokacja.
Powołać strażnika parkowego. Nie wiem, czy zakładac monitoring, bo życie wszędzie filmowane stanie się uciążliwe, ale może lepiej strażnika, który sam by nie walczył z chuliganami, ale by wzywał służby.
Od przestrzegania ładu i porządku w mieście są odpowiednie służby drogi czytelniku typu straż miejska, policja.. Ponadto jest jeszcze taka firma jak remondis.. Płatny wstęp na miejski plac zabaw, głupi pomysł...czytelniku.
Tak dlugo jak w Swinoujsciu nie wyplenia patologji z miasta, tak dlugo bedzie taki baizel. Penerstwo wszedzie pozostawia syf po sobie.