Biegacz przez 13 dni pokonał 550 kilometrów. Bieg rozpoczął na Mierzei Wiślanej a skończył go w Świnoujściu. Jest to forma wsparcia dwóch ciężko chorych dziewczynek.
W dniu wczorajszym biegacz pokonał ostatni etap biegu, który rozpoczął w Międzywodziu, a zakończył w towarzystwie dwóch rowerzystów, Ryszarda Wieczorkiewicza i Ireneusza Manii.
Na plaży pana Mariusza przywitała grupa morsów.
Pan Mariusz, który również jest morsem, stwierdził że na świnoujskiej plaży zawsze czuje się świetnie.
A co to konkretnie dało tym chorym dziewczynkom?? Jakieś leki, pieniądze na leczenie?
Szacun p.Mariusz.