Na wtorkowym spotkaniu komisji rady miasta poruszono nieśmiertelny temat… cmentarza dla zwierząt.
- Jest to też temat, który jest omawiany od dłuższego czasu - przyznała Barbara Michalska, zastępca prezydenta Świnoujścia - i nawet już jest tak, że mamy opinię pozytywną Powiatowego Inspektora Sanitarnego w zakresie dwóch proponowanych przez nas lokalizacji i to jest też temat, który byśmy chcieli z państwem zamknąć. Pierwsza lokalizacja tego cmentarza dla zwierząt to jest nasz cmentarz komunalny na wyspie Uznam. Ja swojego czasu proponowałam, aby z tej nowej części, jaką przygotowaliśmy, wydzielić, wyodrębnić taki trójkąt, jaki państwo widzicie. Po lewej stronie jest ulica Steyera, a tu jest ta nowa część cmentarza. Stwierdziłam, że może po prostu wydzielić tę część, nawet w fizyczny sposób np. jakąś alejką, i tam można nawet już uruchomić ten cmentarz. Spotkałam się z taką opinią, że „jak to? w sąsiedztwie cmentarza dla ludzi?” i powiem szczerze, że było tak negatywne nastawienie, nawet w Urzędzie, że się zawiesiłam. Ja nie wiem, ja jestem do tego rozwiązania przekonana absolutnie i potrzebuję państwa opinię, muszę zrobić jakieś konsultacje, czy rzeczywiście sąsiedztwo cmentarza dla zwierząt koliduje z cmentarzem dla ludzi. Jak dla mnie absolutnie nie. Może jakieś przepisy weterynarii jeszcze są i to blokują. Ja takich przepisów nie widzę. Jest tylko kwestia opinii społecznej, czy to się przyjmie i to można by było zrobić już.
Zawsze znajdzie się ktoś kto ma problem a takie miejsce jest rownież potrzebne.Może wypowiadają się osoby nie mające zwierząt ?
A co to przeszkadza że blisko ludzi. Po pierwsze tym co leżą na cmentarzu to i tak wszystko jedno. Po drugie wśród nich również są miłośnicy zwierząt. A tych co nie lubią zwierząt rodzina może chować z dala od tego miejsca, prawda? A zwierzę w przeciwieństwie do człowieka nie obgaduje, nie kradnie, nie bije etc. i czasem jest jedyną lub najbliższą rodziną dla swojego pana
jestem zdecydowanie na tak super pomysł i liczę ze się przyjmie a ci co są nie zadowoleni to chyba nigdy nie kochali zwierząt szczególności psów
daaajcie spokój... nie żyjemy w średniowieczu
Super pomysł popieram w 100%. Ja swojego pieska 16-letniego musiałam oddać do utylizacji w tamtym roku co było dla mnie straszne przeżycie, do dziś nie mogę się z tym pogodzić, ale inni właściciele piesków będą zadowoleni że mogą pochować swojego pupila. Nie widzę nic w tym złego że obok jest cmentarz dla ludzi przecież pies to najwierniejszy przyjaciel człowieka.Wszyscy co mają psiaki mnie zrozumieją, a szczególnie ci którzy musieli się pożegnać na zawsze ze swoimi pupilami.