Na 20-lecie Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej Lato z Wiatrem ruszyło w trasę. Zobacz film!
fot. iswinoujscie.pl
Przed działaczami PSEW długa wakacyjna trasa wzdłuż polskiego wybrzeża, którą zakończą na Mazurach. Akcję rozpoczęli w sobotę, od Świnoujścia, a miejscem pierwszego letniego pikniku z wiatrem był w tym roku plac przy świnoujskiej muszli koncertowej.
Tylko dwie największe elektrownie węglowe w Polsce emitują rocznie do atmosfery 48 milionów ton dwutlenku węgla. To jeden z najpoważniejszych argumentów przemawiających za rozwojem energetyki wiatrowej. Ale działacze PSEW przedstawiają o wiele więcej korzyści. W miasteczku Lata z Wiatrem, które w sobotę, 20 lipca rozlokowało się wokół muszli koncertowej przy promenadzie można było usłyszeć i przeczytać o wielu kolejnych. Była to dobra okazja także do zbijania mitów, którymi obrosły wiatraki w oczach ich przeciwników. Jednym z podnoszonych niejednokrotnie był hałas wytwarzany przez te urządzenia. Jak się okazuje turbina wiatrowa generuje hałas na poziomie 40-45 decybeli podczas gdy z domowego odkurzacza wydobywa się się o 10 decybeli hałasu więcej(!)
fot. iswinoujscie.pl
Te wszystkie informacje, wraz z wydawnictwami informacyjnymi przywieźli w sobotę do Świnoujścia działacze PSEW z prezesem stowarzyszenia Januszem Gajowieckim. Dla dorosłych przygotowano broszury informacyjne ale szczególnie starannie organizatorzy przygotowali się na przyjęcie najmłodszych odbiorców energii. Dzieci miały tu swój specjalny namiot, a nawet dwa. W jednym można było obejrzeć film na temat korzyści płynących z pozyskiwania czystej energii. Aby uruchomić projekcję potrzebna była właśnie energia i oczywiście-czysta. Młodzi uczestnicy Odpalali projekcję wytwarzając energię z rowerowego dynama.
fot. iswinoujscie.pl
Jeszcze młodsza grupa miała do dyspozycji namiot z energetycznymi układankami. Najmłodsi, aby zapamiętać podstawowe zasady dotyczące korzystania z czystej energii uczyli się także słów, specjalnie napisanych na potrzeby akcji, piosenek.
fot. iswinoujscie.pl
Do akcji PSEW przyłączyły się także inne instytucje, dla których „zielona energia"jest ewidentnym sprzymierzeńcem. Trudno się dziwić, że ten sposób jej pozyskiwania promują m.in. Lasy Państwowe, które również włączyły się do letniej akcji Stowarzyszenia. Przy muszli koncertowej leśników reprezentowało Nadleśnictwo Międzyzdroje. Leśnicy prezentowali gościom zasoby lasów wyspy Wolin, a najmłodszych zapraszali do konkursów z nagrodami.
fot. iswinoujscie.pl
W tle tej letniej zabawy z wiatrakami trwa najpoważniejsza walka o miejsce najczystszej energii w polskim systemie. Chodzi o wciąż niezakończone prace dopasowujące nasz system prawny do takich rozwiązań, które otworzyłyby wreszcie szeroko bramy przed inwestycjami w energetykę wiatrową. Zdaniem szefa PSEW najważniejsze decyzje w tej sprawie już podjęto i dają one nadzieje, że najbliższe lata w Polsce ostatecznie przekonają Polaków do czystej energii z wiatru do korzyści dla nas wszystkich i biznesu jaki może się z tymi korzyściami łączyć.
Energetyka wiatrowa przeminęła z wiatrem - dobra zmiana stawia na wungiel. Dzikie gęsi w okolicach ferm wiatrowych Wolina powróciły minęło około 10 lat -widocznie przyzwyczaiły się.
Jeżeli projekt zostanie zrealizowany i Bałtyk obstawiony tymi wiatrakami, to rodzi się następny problem z hałasu jaki wytwarzają i emitują chemiczne wirowanie ryb w w morzu nie będzie, będzie to kolejny martw akwen, nie wiem co gorsze prąd z węgla czy zamordowanie Bałtyku?
Ale bałamutne zestawienie:" turbina wiatrowa generuje hałas na poziomie 40-45 decybeli podczas gdy z domowego odkurzacza wydobywa się się o 10 decybeli hałasu więcej(!)". Załóżmy, że kupujemy o 1/5 cichszy odkurzacz. Chcemy go miec włączonego codziennie przez 24 godziny?! Druga sprawa - uczestniczą w tej hucpie Lasy Państwowe? To lasy tworzą wspaniałe pejzaże w Polsce, wiatraki bezpowrotnie to piękno niszczą. Wiatraki są wrogami ptaków - w starciu z nimi te zwierzeta nie mają szans. Kolejnym mitem jest ekologiczność wiatraków - wyprodukowanie ich i potem ekologiczna neutralizacja jest kosztowna dla środowiska. Niemcy sobie zniszczyli pejzaż na wielkich przestrzeniach kraju. Nie idźmy tą drogą, szukajmy innych - lepszych filtrów na kominy elektrowni (są dziś już niezwykle skuteczne), baterii solarnych, elektrowni wodnych... Obwieszcza się bałamutnie, że Niemcy zamknęli kopalnie węgla kamiennego. Nie mówi się, że działają te węgla brunatnego - i elektrownie z takim paliwem emitują truciznę słaną do Polski.
Polacy zbudowali wieżę turbinową która daje dwa razy tyle energii elektrycznej co te niemieckie wiatraczki i koszt jest o połowę niższy.Ale niestety nie jesteśmy się w stanie przebić na rynki przez silne niemieckie lobby...
Energetyka wiatrowa przeminęła z wiatrem - dobra zmiana stawia na wungiel. Dzikie gęsi w okolicach ferm wiatrowych Wolina powróciły minęło około 10 lat -widocznie przyzwyczaiły się.
Jeżeli projekt zostanie zrealizowany i Bałtyk obstawiony tymi wiatrakami, to rodzi się następny problem z hałasu jaki wytwarzają i emitują chemiczne wirowanie ryb w w morzu nie będzie, będzie to kolejny martw akwen, nie wiem co gorsze prąd z węgla czy zamordowanie Bałtyku?
A po pikniku zostały sterty śmieci!
Ale bałamutne zestawienie:" turbina wiatrowa generuje hałas na poziomie 40-45 decybeli podczas gdy z domowego odkurzacza wydobywa się się o 10 decybeli hałasu więcej(!)". Załóżmy, że kupujemy o 1/5 cichszy odkurzacz. Chcemy go miec włączonego codziennie przez 24 godziny?! Druga sprawa - uczestniczą w tej hucpie Lasy Państwowe? To lasy tworzą wspaniałe pejzaże w Polsce, wiatraki bezpowrotnie to piękno niszczą. Wiatraki są wrogami ptaków - w starciu z nimi te zwierzeta nie mają szans. Kolejnym mitem jest ekologiczność wiatraków - wyprodukowanie ich i potem ekologiczna neutralizacja jest kosztowna dla środowiska. Niemcy sobie zniszczyli pejzaż na wielkich przestrzeniach kraju. Nie idźmy tą drogą, szukajmy innych - lepszych filtrów na kominy elektrowni (są dziś już niezwykle skuteczne), baterii solarnych, elektrowni wodnych... Obwieszcza się bałamutnie, że Niemcy zamknęli kopalnie węgla kamiennego. Nie mówi się, że działają te węgla brunatnego - i elektrownie z takim paliwem emitują truciznę słaną do Polski.
Wiatraki to zło.Szkodza zdrowiu i mieszkanie w ich okolicy to dramat.Tam gdzie są wiatraki nie ma ptaków i życie wymiera.Wiecej szkód niż pożytku
Polacy zbudowali wieżę turbinową która daje dwa razy tyle energii elektrycznej co te niemieckie wiatraczki i koszt jest o połowę niższy.Ale niestety nie jesteśmy się w stanie przebić na rynki przez silne niemieckie lobby...
do Gościa • Niedziela [21.07.2019, 14:07:44] • [IP: 5.173.128.***] Skąd ta wiedza" głęboka" uniwersytet ojca Rydzyka kończyłeś?
To wstępna promocja niemieckiego przemysłu energetycznego i ciąg dalszy ekspansji na rynki trzecie.