"Bardzo proszę o zajęcie się problemem jazdy po chodniku i parkowania w niedozwolonym miejscu samochodów przy ulicy Grunwaldzkiej 49. To skandal, żeby piesi ustępowali miejsca na chodniku samochodom, a tak jest, że wracając z pobliskiej Biedronki trzeba schodzić na pobocze, bo chodnikiem jedzie auto i kierowca jest bardzo zdziwiony, kiedy ludzie pukają się po czole. Żadne służby na to nie reagują, może piesi powinni zacząć chodzić ulicami."- pisze mieszkanka.
Zanim jednak piesi w ramach protestu zaczną chodzić po jezdni, mamy nadzieję, że odpowiednie służby zwrócą uwagę na opisane nieprawidłowości.
Na GRODZKIEJ to jest dopiero Sajgon. Gdzie Straż miejska i Policja
Czytelniczko, nie miej pretensji do kierowców, bo nikt nie robi tego dla przyjemności a raczej z przymusu i desperacji. To jest efekt braku miejsc parkingowych w mieście a za to odpowiedzialny jest Urząd Miasta.
Głównym winowajcą to jest developer który postawił blok bez wystarczającej ilości miejsc parkingowych, a jak już te miejsca są to w cenie gdzie można za nie kupić nowy samochód.
11:54" ...widocznie z braku miejsc parkingowych jest na to zgoda miasta i służby nie mogą nic zrobić". Rozumiem ten wpis tak: służby nie mogą, bo mają zakaz angażowania się; to trafna uwaga, od dawna mam takie odczucie, że gdyby naprawdę Policja i Straż. M. chciały, to by aż furczało pośród źle zaparkowanych samochodów od wypisywania mandatów. Pamietam taki okres niezwykłej energii strażników miejskich w l.93-4, wspominam szczególnie nawet jednego strażnika nazwiskiem O., łapczywego na wykroczenia jak Louis de Funes w serii" Żandarmów..."- ale te czasy minęły, bo władza włożyła z wielką siłą rękę do nocnika. Wypełnionego przez siebie. Nie zadbała w porę o miejsca parkingowe.
Zapraszam służby na Bogusławskiego. ..
152. *** jak widzisz to zadzwoń 112 i muszą przyjechać
na Niedziałkowskiego SM i Policja nawet nie zwraca uwagi na parkujących na chodniku czy pasach !! osoby z małymi dziećmi lub niepełnosprawne muszą przejechać ulicą ale służby mają to gdzieś, widocznie z braku miejsc parkingowych jest na to zgoda miasta i służby nie mogą nic zrobić
Po chodniku?! Na Grunwaldzkiej? Trudno to mi sobie wyobrazić, może krawężnik jest za niski i rozzuchwala. Ale też w ogóle w mieście jest jeden wielki bałagan samochodowy, służby są albo za mało operatywne, albo jest ich za mało. Na Posejdonie jest samochodowy Armageddon, ale też i w różnych miejscach, np.na Chrobrego auta, w tym niemieckie chyba częściej, " kasują" integralność kontrpasa, niedawno sterroryzowała mnie w ten sposób, zmuszając do zatrzymania, pewna młoda blondyna w aucie z niem. rejestracją kończącą się na 11.
Na Markiewicza to standard.
Ciekawe... w ogóle bez żadnego zdjęcia...