- Piszę do Państwa, ponieważ jestem zaniepokojony pracami, które odbywają się przy usuwaniu dachu z eternitu na ulicy Fińska 7, koło stacji Orlen na Warszowie. Aktualnie trwają tutaj prace przygotowawcze pod budowę parkingu do terminala promowego.Teren nie jest w żaden sposób zabezpieczony. Pracownicy uderzają młotkiem w płyty z eternitu, rozpylając go po okolicy. Czy tak to powinno wyglądać? Prosiłbym o zainteresowanie się sprawą- napisał do redakcji zaniepokojony mieszkaniec.
Ciekawe kiedy miasto zlikwiduje piękne PRZEDSZKOLE O pięknej nazwie z filmu MIŚ" T Ę C Z A" cołe wykonane z Azbestu i przegniły dach wali się na nasze DZIECI
Ciekawe kiedy miasto zlikwiduje piękne PRZEDSZKOLE O pięknej nazwie z filmu MIŚ" T Ę C Z A" cołe wykonane z Azbestu i przegniły dach wali się na nasze DZIECI
a w biurach to niby kto ? Roboty ? Chyba ludzie 62.69.241
przecież tam nie ma zadnych zabudowań mieszkalnych tylko biura
Masakra pracę na wysokości brak kasku nie Wolno koparka podnosić nikogo do góry brak zabezpieczenia to są poważne wykroczenia. I jak takie szopy odwalaja to składowanie też będzie ciekawe znajomy sam kiedyś ściągal to gówno zmarł na raka płuc po 2 latach
Chcecie tanio inwestycje??To macie, prezio wam zalatwil normalna firma nie wygrala by przetargu w swoich domach tez tanio chcecie i na czarno bez rachunku robicie remonty aby taniej.
Przechodził Sasza obok koparki i dał się nabrać.
pył z eternitu jest najbardziej ZABOJCZY -GDZIE SA EKOLODZY!! i sluzby sanitarne-trują w okolicy wszystkich!!
oj tam i co z tego
przepisy BHP zdjecia wystarcza aby wszczac postepawanie administracyjno mandatowe wobec pracownikow i pracodawcy a nastepnie gdzie eternit zostal utylizowany czy przypadkiem nie znajdyje sie w pobliskim lesie?
Ale malkontent, nudne życie musi mieć ten czytelnik.
Czytelnik ma rację.W taki sposób usuwanie eternitu jest niebezpieczne.Miliardy mikroigiełek wynikają do organizmu i są nie do usunięcia.Obudują się komórkami i nowotwór po latach gotowy.Najgorsze jest rozbijanie eternitu.Pył unosi się i ludzie to wdychają.Pracodawca powinien za takie sposoby usuwania dachu odpowiadać głową.Pracownicy z Ukrainy mogą o tym nie wiedzieć, co im funduje kierownictwo.
Firma" Bieda".
Dla niektórych lepiej było jak dach cały czas rozsiewał pył.
"Cielismy pilami Eternit i nic ludziom nie bylo" :))) Stary, ty na powaznie?? Nie dociera do ciebie ze skutki sa nie od razu, za to GWARANTOWANE??
DO : Gość • Czwartek [12.09.2019, 18:26:01] • [IP: 37.47.161.***]To nie jest Vagim i Sasza...Ten z lewej to Władymyr, a po prawej Genadyj Kilipiczenko...
Budowlaniec stojący na łyżce koparki jako podest do prac na wysokości? BHPowiec miałby co pisać w raporcie powypadkowym. To przypadkiem nie jest teren ZPSiŚ na którym ma powstać parking dla TIRÓW? Co na to ich osoby zarządzane BHP i ochrona środowiska?
Nie wazne gdzie oglądał ważne że ma o tym wiedzę. I bardzo dobrze że się zainteresowa zaistniałą sytuacją.
Zostawcie usuwanie eternitu a wezcie sie za usuwanie pisiorow bo to jest syfem w tym kraju.Epidemia juz tak sie rozplenila ze juz nie dlugo a Unia da kopa i Brudzinski na klempie bedzie wracal do chorego kraju.
Jak czarnobyl = rak gwarantowany
Bzdury i bzdety zaden pyl sie nie unosi, przy produkcji to tak a lamany to nie bo jest twardy, kurz to zwykly brud, a negatywne strona eternitu to promieniowanie, spalem latem pod dachem z eternitu przez 5 latco sezon
To nie jest prawidłowy demontaż, pokrycia dachowego, prowadziliśmy demontarze nie tylko poszycia dachowego ale i również ściennego przy rozbiórce przedszkola przy leningradach. Najwyraźniej zostało przez ekipę prowadzoną rozbiórkę złamane warunki wymagalności przepisów szkolenia i za to powinni ponieść konsekwencję narażenia ludzkiego życia, same kombinezony nie są w stanie chronić pracowników przed zapytaniami azbestu gdyż eternit to jest azbest, a oni te maski które mają na twarzach, to nie są prawidłowe, po prostu totalna fuszerka.
kiedys cieli eternit na pilach stolowych zasilanych silnikami i na pasie i nic ludziom nie bylo, ludzie opamietajcie sie to nie eternity itd yylko zywnosc ktora spozywamy zmbiejsza nam zywotnosc. kiedys babcia jadla swinke oraz kury kaczki i mleko od krowy co miala w chlewie i zyli po 95-100lat nie bylo raka i innych chorob a teraz dozyjmy 50 lat bez choroby nie jest to mozliwe. leczyli sie tym co uzbierali w lesie a teraz idziesz do apteki kupujesz ketonal bez recepty i jesz ile Ci sie podoba by nie czuc ze cos boli a watroba mowi co ty robisz ja umieram. pozdrawiam
Pracownicy są dobrze zabezpieczeni. Płyty aż tak mocno nie pylą.
Kilka przepisów odnośnie BHP i ochrony środowiska na pewno zostało tu złamanych.