Pani Doroto.Pani odejście to wymierna strata dla szpitala i pacjentów.Pozostali wkrótce to zrozumieją.Życie każdego z nas zasługuje na spełnianie się zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym.Życzę zatem aby ta praca dała Pani dużo satysfakcji i spełnienia.Rozwój zawodowy pozwoli Pani wykorzystać wszystkie dotychczasowe doświadczenia i spełnić oczekiwania w przyszłości.Powodzenia na każdy dzień.

Jak widać choroba zwana komuchem, jest permanentna i nieuleczalna. Komuch z komuchem trzyma się tylko i wy łącznie.

A ja na miejscu pani prezes startowalabym w wyborach na prezydenta miasta. Tam cię jeszcze nie było !

A TERAZ MOŻECIE BLUZGAĆ I TYLE TO JĄ INTERESUJE.

Wiedział ktoś o tym konkursie. Nieźle to było ukryte w Bip urzędu miasta. Informacje o konkursach powinny być grubymi literami i banerami wyeksponowane na wszystkich portalach miasta. KLIKA!

Prezydent wie co robi. Taka osoba w urzędzie się przyda i poustawia wszystkich. Leniuszkom już się czka - tak słyszałam :-)

Jak to rabin mawiał, trzeba być właściwej nacji i trzymać ze swoimi a nie z gojami. A droga będzie pełna sukcesów i szmalu.

Dlaczego tak kompetentna osoba. , która tyle dla szpitala robiła i były jej tak bliskie sprawy pacjentów opuszcza szpital i prezesowanie?

WSZYSTKO W SWOJEJ KUPIE, ROBACZKI MIEJSCA ZMIENIAJĄ...

Pani Dorota to najlepsze, co mogło się Szpitalowi zdarzyć!! Następca nie będzie miał łatwo, bo poprzeczka jest bardzo wysoko. Gratulacje dla Pani Prezes i podziękowania za dotychczasowe osiąnięcia i życzenia kolejnych. A komentarzami tych dyżurnych szczekaczy proszę się nie przejmować - w dupie byli i gówno widzieli.

TERAZ BEDZIE POTRZEBNY WYSOCE WYKWALIFIKOWANY SPECJALISTA DO CZYSZCZENIA SZPITALA.

W żargonie partyjnym nomenklatura oznaczała sformalizowany ściśle system mianowań na stanowiska. Mówiono np. że stanowisko majstra czy kierownika wydziału w zakładzie pracy jest w nomenklaturze Podstawowej Organizacji Partyjnej lub w nomenklaturze Komitetu Zakładowego PZPR (o zatrudnieniu konkretnej osoby decydował KZ PZPR, w praktyce zaś jego I sekretarz); stanowiska wyższe były w nomenklaturze wyższych instancji partyjnych (one decydowały o ich obsadzie) – Komitetu Fabrycznego, Uczelnianego, Dzielnicowego, Miejskiego, Powiatowego, lub Wojewódzkiego. O objęciu najwyższych lub szczególnie ważnych stanowisk państwowych, społecznych lub gospodarczych (spis zawierał około 300 tysięcy takich stanowisk) decydowały Wydziały Komitetu Centralnego lub nawet Sekretariat KC albo Biuro Polityczne (były one „w nomenklaturze KC”). Z reguły decyzję przygotowywał formalnie Wydział Kadr KC. Znacznie mniejsza była liczba członków oligarchii partyjnej, a więc najwyższej warstwy nomenklatury. W ZSRR było to około 3000 osób O obsadzie stanowisk ministerialnych decydowało Biuro Polityczne. W nomenklaturze Sekretariatu KC były np. wyższe stanowiska kierownicze w prasie centralnej, radiu i telewizji, stanowiska dyrektorów i zastępców dyrektorów departamentów w ministerstwach

HE HE ta pani żartobliwie zwana" Prezesem" dezerteruje, swoją drogą co to za dziwna kobieta, jeszcze nigdy z sensem i logiką nie odpowiedziała na zapytania czy zarzuty ale do lansowania pierwsza. Parcie na szkło to ma kobitka i wszystko tylko by się przypodobać" prezesowi" betoniarzowi nie patrząc na koszty i straty dla szpitala. Nie lubię i nie szanuję takich postaci

Przypomina mi się komedia Barei, w której żona mówi: „Mój mąż jest z zawodu DYREKTOREM”...Nic dodać, nic ująć. Liczy się stołek - umiejętności nieważne.

A jakie jest aktualne zadłużenie naszego szpitala?

masakra, uwaga urzędnicy-teraz będzie was i połowę mniej dzięki tej pani

FAJNIE, ALE SZKODA ŻE ODCHODZI PANI ZE SZPITALA

Gratuluje pani Doroto i życzę sukcesow w nowej pracy. Nie sluchac durnych komentarzy i ludzi, którzy są zazdrosni lub nie mają pojęcia za wiele.

A ktoś wygrał w sądzie z Panią Konkolewską? Nie? To jednak miała rację za każdym razem! Brawo Pani Prezes Konkolewska. Kobieta nie daje się krzykaczom i awanturnikom. Szacunek.

Pan lubi się otaczać dojrzałymi, młodszymi od siebie paniami.

No to kto teraz chetny porzadzic w szpitalu? Kolega Zmurka czy tez jednak przyjaciolka Beton Pani.

Klakiernia od Barabary widzę nawilża psiapsiułce w godzinach służbowych. W Świniakowie jak w Inowrocławiu u Brejzów. Ciekawe czy trolle z UM też dostają 500+?

O i już się na BIP urzędu informacja ukazała.Jak cudownie.Ciekawe ilu kandydatów było bo o tym nie wspomniano.

Gratuluję Dorotko miła informacja

Pan lubi się otaczać dojrzałymi, młodszymi od siebie paniami.