Podobno znaleziono zatopioną barkę, całą wypełnioną amunicją zaraz przy "grzybku" obok przystani Karsibór po stronie Świnoujścia, a promy i statki dalej pływają jakby nigdy nic – pisał niedawno nasz Czytelnik. - Fajnie jakbyście potwierdzili te informacje.
Pisaliśmy już, że kmdr ppor. Grzegorz Lewandowski z sekcji prasowej 8. Flotylli Obrony Wybrzeża twierdził, że nie wpłynęło żadne zgłoszenie o zatopionych wybuchowych i niebezpiecznych przedmiotach, a Flotylla nie prowadzi w tym rejonie poszukiwań.
Rzecznik Urzędu Morskiego w Szczecinie Ewa Wieczorek uważała natomiast, że ostatnie znalezisko w tym miejscu było w 2015 roku. Chodzi o szczątki barki z amunicją.
– Wydobyta wówczas amunicja została przekazana do Patrolu Rozminowania Marynarki Wojennej – informowała rzecznik.
Okazuje się jednak, że coś jest na rzeczy. Po informacji od naszego portalu sprawdzono wskazane miejsce pod wodą. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że znaleziono większy obiekt. Jego prawdopodobne rozmiary to ponad 2 metry na kilka metrów.
Rzecznik Urzędu Morskiego w Szczecinie na razie tej informacji nie potwierdza.
- Przez cały czas prowadzone są prace związane z oczyszczaniem przez wykonawcę akwenu toru z obiektów potencjalnie niebezpiecznych i badane jest dno - informuje Ewa Wieczorek. - Na razie nie mam informacji o jakichkolwiek innych znaleziskach.
Hydrocat ostatnio tam utracił przyrząd do sondażu. To pewnie to.
BBC
Bem ben trałowy co utopili przed laty?