iswinoujscie.pl • Niedziela [26.01.2020, 13:34:26] • Świnoujście
Czytelnik: Fuszerka w wykonaniu ścieżki rowerowej
fot. Czytelnik
Przebudowa ścieżki rowerowej wzdłuż ulicy Wojska Polskiego powoli dobiega końca. Jednak widoki nie napawają optymizmem - w wykonaniu widoczne są "niedoróbki" i prowizorka. Zauważył to jeden z naszych Czytelników.
- Prosiłbym o nagłośnienie tematu fuszerek powstałych na asfaltowanej ścieżce rowerowej. Obawiam się, że bez zwrócenia uwagi mieszkańców firma odpowiedzialna za przebudowę może chcieć je ukryć i spróbować przeforsować - na co wskazuje zasypywanie ziemią okolic poukruszanych krawężników. W załączniku zamieszczam zdjęcia zrobione dzisiaj - napisał pan Tomasz.
fot. Czytelnik
fot. Czytelnik
fot. Czytelnik
fot. Czytelnik
źródło: www.iswinoujscie.pl
krawężnik przy ścieżce rowerowej nie powinien wystawać ponad poziom jezdni
Wszystko w trosce o PRD co oni będą robić :)
Ale w kwestii innej, choć pokrewnej: uprzedzam pewnie już idące światłowodami wymądrzania się fachowców w niedzielnych kapciach - to, że krawężniki wystają ponad asfalt i zatrzymywana jest woda, to jest przejściowe, bo wylano na razie pierwszą z dwóch warstwę asfaltu.
13:37. .Ha, haaaa... wykrakałem, już pojawił się" fachowiec" (w kapciach). Ta warstwa asfaltu jest tylko wiążąca, druga będzie wylana później!!
dno i jeszcze raz dno, są odpowiedzialni za to i powinni beknąć.
to już jest ścieżka oddana do użytku? czytelnik jak zwykle zero pojecia jedyne co potrafi to ponarzekac i ulepić 10 krzywych pierogów na święta. identyczna sytuacja jak z parkingkiem na karsiborskiej na który był zakaz wjazdu a czytelnik już bije piane bo krzywe kostki jprd... żenada ci ludzie dlatego nigdzie niedochodzą i na koniec zycia nic nie maja mentalnie ani fizycznie, bo zyja zyciem innych heheheh pzodrawiam niedorajdy i przegrancow zyciowych
Chyba te prace ktoś powinien odebrać ? Poza tym przekleństwem jest wybieranie najtańszego oferenta.Taniej czyli gorzej, a doróbki kosztują.
ale za to bardzo modernistycznie zamontowali kosz na śmieci :D
masakra...
Ale dupsko ściska aleeee... ;)
Na Markiewicza to samo. Prostokątne, 5-centymetrowe krawężniki pomiędzy ścieżką rowerową a chodnikiem powoli zapadają się i stają się krzywe i nierówne. Nie dawno był remont tejże ulicy, a już pierwsze usterki. Również tworzą się niemałe kałuże podczas szybszej jazdy. W porównaniu z ulicą Wojska Polskiego może nie jest aż tak źle, ale moim zdanie wypadałoby naprawiać tę fuszerkę.
Najważniejsze, że wykonawca aktywnie wspierał fundusz wyborczy Janusza. Rowerzyści mogą chodzić pieszo.
Hehe ścieżka do zerwania ponieważ razy krawężniki sa wyżej a raz niżej:)
Wszystkie inwestycje w mieście to fuszerka cbs tu mogło by pomóc nasze pieniądze sobie rozdają po przez przetargi koleżeńskie tak jak w całym województwie zachodniopomorskim afera melioracji nawet mógłby powiedzieć że są złodziejami to do sądu mnie niepodadza bo wiedzą że to prawda i boją się żeby o pewnych sprawach nie rozmawiać ogólnopolskim echem bo mogły by polecieć głowy tu dalej ządzi komunistyczna Klicha z prokuratorami sędziami adwakatami lekarzami policjantami tomiasto sie tak zamknelo ze zwykly czlowiek obywatel dla nich jest nic niewarty tylko kase zniego sciagac i nic w zamian mali tyle oplat zeby tylko zniszczyć a bogatym prezedent ulgi robil bo sposorowali jego osobe korwa szok
Czytelnik zajął się fotografowaniem fuszerek, a nie wie że ta warstwa asfaltu to nie jest wierzchnia i dopiero następna wyrówna wszelkie wystające krawężniki. Dokończona ścieżka musi być oznaczona i wtedy gdy krawężniki będą wystawać to można mówić o fuszerce.
Sami znawcy jak zwykle... nie widzicie gamonie że ścieżka jest nie ukończona? tzn będzie wylana jeszcze jedna warstwa, poprawki i dopiero odbiór
Made in PRL
Jakoś nie zauważyłem, by czytelnik zwracał uwagę na poziom asfaltu - ja tam widzę przede wszystkim powyginane i poukruszane betonowe krawężniki.
Może mądrzy, od drugiej wierzchniej warstwy, nie musieliby zwracać uwagi na słuszne pretensje że tak długo i końca nie widać. Czy oni bronią odpowiedzialnych za przekroczenie terminów. Nie byłoby dyskusji gdyby zrobiono ścieżkę szybko i w terminie. A kto będzie odpowiadał za wypadek na ścieżce nie oddanej i bez oznaczeń?
Miasto powinno iść z Molewskim do sądu, ale ma tak słabego prawnika, że nie będzie się ośmieszał w Sądzie Okręgowym we Włocławku, gdzie firma ma swoja siedzibę. Wykonanie ulicy jest wadliwe na całym jej odcinku. Jeśli to ma tak zostać to mamy budowlaną katastrofę.
Jaki żmur - takie fuszerki.
wsioki poprostu tutaj mieszkaja ! brak slow ! autor artykulu niech ruszy dupe i poprawi jak mu przeszkadza !! malkontent jeden
To normalne wykonawca zatrudnia Ukraincow placi bylejakie pieniadze nie zatrudnia fachowcow tylko z lapanki to sa tego efekty, za 10 zl na godzine przeciez to jes oboz pracy.Jaka placa taka praca.
to nie wina pracowników a kierownika ktory to odbiera i podbija odrazu widac brak odpowiedniego opornika.
Wcześniej na forum śmiałem się z" fachowców" w kapciach, mądrzących się bez znajomości rzeczy, pouczających, że asfalt winien być wyżej (asfalt jest" niski", bo to pierwsza warstwa), a Molewskiego uważam za pomyłkę - ale napiszę coś pozytywnego. Regularnie bywam na Posejdonie i z satysfakcją słucham odgłosu jadących po wyasfaltowanej W.Polskiego aut - nie ma już łoskotu, który tam był zawsze, od przedwojnia, bo kostka wtedy była położona.Ten łoskot był słyszalny nawet z odległości 300 metrów, zwłaszcza wieczorami i w nocy, a sprzyjał temu kierunek wiatru. Bił aż o ścianę drzew na poziomie ul.Bursztynowej, Tuwima. Teraz jest...CICHO! Samochody szemrzą jak strumyki. Teraz już psy są od nich głośniejsze - nadal szczekają d..pami, latając tu hop sa sa, hopsa... zostawiając nimi piramidy Hopsa (sa). Źle, że pies tu zostawia klopsa jak piramidę Cheopsa, ale... z łoskotem nasz słuch się tu rozstał.