Kontynuujemy cykl zdjęciowy pod tytułem “Tak było”. I wygląda na to, że szybko się nie skończy, bo zdjęć mam naprawdę dużo. Ponieważ nie jestem w stanie dokładnie wszystkiego opisać i zebrać z moich zasobów, pozwolę sobie na pewne skróty.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Powoli zapominamy, jak wyglądały byłe koszary po bazie sowieckiej. Pokażę Wam dzisiaj kilka zdjęć wykonanych ponad ćwierć wieku temu. W tym część nigdy niepublikowanych. Specjalnie dla naszych Czytelników swoje zbiory odsłania fotograf Andrzej Ryfczyński!
Kontynuujemy cykl zdjęciowy pod tytułem “Tak było”. I wygląda na to, że szybko się nie skończy, bo zdjęć mam naprawdę dużo. Ponieważ nie jestem w stanie dokładnie wszystkiego opisać i zebrać z moich zasobów, pozwolę sobie na pewne skróty.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Kiedy do Polski zawitała demokracja, a cały system moskiewski się sypał, było wiadomo, że kończy się okupacja wojsk sowieckich w Polsce. Od wczesnej wiosny 1992 roku- na mocy porozumień -systematycznie obiekty wojskowe były przekazywane w ręce urzędników miasta Świnoujście. Dużym sukcesem było stworzenie grupy wybitnych urzędników do tego zadania.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Trzeba przyznać, że ówczesny prezydent Leszek Miłosz (młody prawnik zarekomendowany przez działacza społecznego Solidarności Stanisława Możejkę ) dokonał niemal cudu. Wszystkie obiekty zostały pieczołowicie zagospodarowane. Te, które były we władaniu miasta, były pilnowane przez specjalnie rozbudowaną ochronę. Powstał pomysł przeniesienia całej administracji miasta do byłych koszar. Wtedy też zrodziła się nazwa CAM, czyli Centrum Administracyjne Miasta.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Pokażę Wam dziś nawet zdjęcia, na których utrwaliłem moment jeszcze prze wyjazdem wojsk ze Świnoujścia. Tamci jeszcze nas nie opuścili, a już nasi rzemieślnicy jesienią 1992 roku zaczęli prowadzić remont obiektów! Jest też zdjęcie z czerwca 1994 roku starej bramy wjazdowej i ostatnie prace przy oddaniu poczty.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Zapraszam do dzielenia się ze mną wszelkimi informacjami, dotyczącymi tego tematu. Jest to pewien niepisany warunek publikowania moich licznych archiwalnych zdjęć.
fot. Andrzej Ryfczyński / archiwum
Andrzej Ryfczyński
źródło: www.iswinoujscie.pl
przyjdzie czas ze do ruskich bedzie po pomoc biegac
Ja pamiętam zeszyty w grubej okładce, stadion gdzie można było si poszaleć
Ciekawe jak teraz wyglądają amerykańskie bazy i ich relacje z lokalnymi mieszkańcami?
Bardzo dobrze pamiętam tamte czasy.., wtedy pracowałem jako kierowca w PSS Społem.., często tam się jeździło też do kantyny w której mieli ciekawe rzeczy.., a zwłaszcza bardzo smaczne cukierki - kanfietki. Pamiętam też czasy jak jeszcze funkcjonowała u nas masarnia w okresie limitów kartkowych.., pracując w niej przyjeżdżali Rosjanie po zaopatrzenie. Brali taki sam towar dla swoich psów jaki wtedy jechał na sklepy do miasta dla ludzi.., nie wspominając jakiego sortu towar brali dla siebie. Jednym słowem mieli tutaj luksusy. Jest co wspominać.
Towariszcz daj kanfietku...czasami oficerowie czestowali nas slodyczami przy kasynie oficerskim na ul. Wyspianskiego. 1970r.
17.48, zapomniałeś dodać, że jesienią 1980 pozakladali metalowe siatki na okna (od kamieni). a baba w kłubie zawsze sie darła, trzeba bylo powiedziec -" ja za kanfietami".
po co ci drzewa jak masz beton? pzpr i ich potomków plujących na ludzi
Rosjanie bali się Mieszkańców w nocy postawili drugi płot z siatki za kazdym budynkiem byłi żołnierze na dachach umieścili Karabiny maszynowe jak Katolicka Solidarnośc podeszła do bramy głównej to zgasili wszystkie światła Ludzie krzyczeli Sowieci do Domu czyli Rosjanie do Dom Pracowników swoich wypuszczali bramką przez ulice wyspiańskiego a szkoła miała skrócone lekcje cały garnizon był w gotowosci wojennej
był tak ogólnie dostępny, że jak raz wlazłem to ruska baba furii dostała i kazała mi wyjść, jedynie były dostępne kiermasze w kasynie na Wyspiańskiego, albo okolicznościowe np. cukierki na ruskim stadionie. Podobnie na Wyspiańskiego na" miła" Rosjanka była oburzona, że po chleb wszedłem. Wszyscy normalni, chcieli by w końcu się ruskie stąd wynieśli, oczywiście teraz po latach wszystko jest wyidealizowane.
Panie Andrzeju, może ma Pan zdjęcia z handlowego stadionu?
że tez konserwator zabytków pozwolił wyburzyć bramę.
23.03.2020, 10:56:13] a kiedy w tym miasteczku nie rządził PZPR bis?
Beznadziejne komentarze Pisowskiich flustratów... pełne jadu.
Wieżowce na Matejki - 1971-1973, Wyspiańskiego 1973-1976.
Dziwne, że jeszcze nie ma pytań o kostkę:))
Soory to bylo do IP 227.
IP 237 zapytaj byłego prezydenta miasta K.Adranowskiego dlaczego za niewielką kaskę /ok 800 tyś. zł/sprzedał ten budynek który miał służyć mieszkańcom. Zrobił to bodajże w przedostatnim miesiącu swoich rządów. Wtedy w mieście rządziło sld.
A na ul. Fredry też był ruski, ogólnie dostępny sklep.
Kto jest właścicielem budynku w tle zdjęcia i w jaki sposób kupił ten budynek.
Można w większych rozdzielczościach?
Za wiele to się nie zmieniło, 25 lat, śmiech na sali. Wszystkie komuchy powinny razem z wojskiem sowieckim za wschodnia granice wyp...ac.
Jeden budynek stoi nie zagospodarowany, od strony ul.Wyspiańskiego...nie ma pomysłu, co w nim zrobić czy pieniędzy żal na remont?
novi okupancci z usa zostawia po atomowy krajobraz.
Rosjanie zostawili straszny bałagan jak zwykle.
Właśnie ! Zdjęcia stadionu miłe widziane !!