Za Waszym pośrednictwem prosimy wszystkie służby sanitarne i nie tylko o przyjrzenie się tej sprawie i zajęciem się nią szerzej – piszą zrozpaczeni pracownicy świnoujskiego zakładu Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” – bowiem my nie mamy takiej siły przebicia, bo nasz Zarząd podejmuje decyzje a my musimy je wykonać, bo odmowa grozi zwolnieniem dyscyplinarnym z pracy.
W zarządzeniu nr 08 z dnia 12 marca 2020r., pod którym podpisał się Dyrektor Naczelny Pan Artur Trzeciakowski i Członek Zarządu (wybrany przez pracowników) Pan Jarosław Borek jest mowa o tym, że „wstrzymane zostają do odwołania wszelkie delegacje i wyjazdy służbowe” oraz że „ Dyrektor Naczelny, Dyrektorzy Pionów, Szefowie Produkcji, Mistrzowie i inne podmioty organizujące pracę zobowiązani zostają do takiej organizacji pracy by realizowana była ona w sposób minimalizujący kontakt osobisty” – czytamy dalej w przesłanym nam apelu. – Tym czasem w Okólniku nr 05/20 z dnia 23 marca dowiadujemy się, że ze względu na ogólnoświatową pandemie wirusa SARS-CoV-2 armatorzy przesunęli najbliższe remonty w Zakładzie w Świnoujściu na późniejsze terminy (10 dni) w związku z powyższym albo weźmiemy zaległe urlopy, bieżące urlopy lub opiekę nad dziećmi a jak nie, to będziemy dowożeni do Zakładu Pracy w Szczecinie „zbiorczym transportem autokarowym” bez względu na nasze bezpieczeństwo, na możliwość utraty życia i zdrowia.
Główny Inspektorat Sanitarny zaleca wstrzymać się z podróżowaniem – przypominają listu - tymczasem my mamy przez 10 dni (na razie) dwa razy dziennie podróżować. Boimy się o nasze zdrowie i zdrowie naszych bliskich jak również o zdrowie naszych kolegów z Zakładu w Szczecinie.
Wydano okólnik, który mówi tylko o zbiorczym transporcie a co z zapleczem socjalnym? – czytamy dalej - Gdzie niby mamy się przebrać i umyć po pracy? W autokarze, czy w Świnoujściu mamy się przebierać i w ubraniach roboczych wsiadać do autokaru? A gdzie zabezpieczenie nas chociażby w maseczki? W Świnoujściu pracuje przeszło 200 osób, to ile tych autokarów ma po nas podjeżdżać? Czy autokary każdorazowo przed i po takiej podróży będą dezynfekowane? Czy nas na to stać? A jeżeli się okaże, że ktoś z nas zostanie podczas takiej podróży zarażony to całemu zakładowi grozi przymusowa kwarantanna. Kto za to odpowie? Wiadomo nam, że Pan Prezes Krzysztof Zaremba siedzi w domku i prowadzi pracę zdalnie a nam każe się w tych trudnych czasach podróżować.
Możemy przez ten czas świadczyć pracę w swoim zakładzie – piszą stoczniowcy. - Każdy z Szefów, Kierowników i Koordynatorów znajdzie na pewno dla nas zajęcie, na które podczas trwania produkcji nie ma nigdy czasu. Jest u nas wiele prac do wykonania takich jak drobne, bieżące naprawy, przeglądy, konserwacja doków czy sprzątanie zakładu bez narażania zdrowia pracowników i bez generowania zbędnych kosztów na transport zbiorowy. My chcemy pracować ale bez niepotrzebnego narażania życia kogokolwiek – kończą swój list pracownicy stoczni w Świnoujściu.
O odniesienie się do listu poprosiliśmy szefostwo stoczni. W odpowiedzi dostaliśmy pismo dyrektora naczelnego MSR „Gryfia” Artura Trzeciakowskiego do pracowników wykonujących pracę w Zakładzie w Świnoujściu:
„Szanowni Państwo,
W nawiązaniu do wydanego Okólnika Dyrektora Naczelnego nr 05/20 w sprawie: ochrony miejsc pracy w związku z ogólnoświatową pandemią wirusa SARS-CoV-2, niniejszym informuję, iż: Nadrzędnym celem Zarządu MSR „Gryfia" S.A. jest dbałość o zdrowie naszych Pracowników. Informacje podważające powyższą tezę nie polegają na prawdzie i stanowią wyraz nieodpowiedzialności osób, które je w jakikolwiek sposób rozpowszechniają. Najistotniejszym celem gospodarczym naszej firmy jest ochrona i utrzymanie miejsc pracy.
Mając na uwadze szczególną sytuację, w jakiej znalazła się gospodarka, w tym również przedsiębiorstwa związane z branżą morską, między innymi armatorzy, operatorzy portowi, stocznie produkcyjne i remontowe, Zarząd Stoczni zaproponował tymczasowe rozwiązania, których celem jest utrzymanie miejsc pracy. Propozycje rozwiązań zostały przedstawione w Okólniku Dyrektora Naczelnego nr 5/2020 z dnia 23 marca 2020.
Zaproponowano między innymi:
- wykorzystanie zaległych urlopów wypoczynkowych,
- wykorzystanie możliwości opieki nad dziećmi,
- wykorzystanie urlopu wypoczynkowego z roku bieżącego.
Zarząd Spółki podjął decyzję, aby w Zakładzie w Świnoujściu do dyspozycji pracodawcy pozostawali wyłącznie Pracownicy niezbędni do bieżącego funkcjonowania Zakładu. Taka decyzja wynika z niezależnego od Stoczni, wywołanego epidemią przesunięcia przez naszych kontrahentów terminu realizacji prac remontowych w Świnoujściu. Czasowa decyzja została podyktowana troską o Pracownika, dobrem naszej firmy i koniecznością ograniczenia kosztów, w sytuacji, gdy nie są podstawiane jednostki do remontu. W momencie unormowania sytuacji Zarząd Spółki przewiduje zwiększone zapotrzebowanie na świadczoną przez Państwa pracę, co spowoduje, że Zakład w Świnoujściu natychmiast przystąpi do pracy w pełnym zakresie swoich możliwości technicznych i kadrowych.
Okólnik nr 05/20 wyraźnie wskazuje, że do ewentualnych prac w Zakładzie w Szczecinie w okresie: 30.03.2020 - 10.04.2020 oddelegowana zostanie część pracowników z zachowaniem obowiązujących przepisów prawa i zasad bezpieczeństwa.
Nie będzie to z pewnością, jak sugerują przeciwnicy zaproponowanego rozwiązania, cała około 200 osobowa załoga Zakładu w Świnoujściu.
Dlatego w trosce o bezpieczeństwo naszych pracowników chcielibyśmy ograniczyć liczbę przewożonych osób do absolutnie niezbędnego minimum.
Bardzo proszę o zachowanie zdrowego rozsądku i nie uleganie niepotrzebnym emocjom. W tej trudnej chwili powinniśmy wykazać się odpowiedzialnością za firmę.
Jednocześnie przypominam, iż wszystkich Pracowników obowiązują stosowne regulacje prawne w tym między innymi te dotyczące prawa pracy. W tak trudnym dla wszystkich okresie nie może być miejsca na ich łamanie.
W tej szczególnej sytuacji jeszcze raz apelujemy do Pracowników wykonujących pracę w Zakładzie w Świnoujściu „zostań w domu", wykorzystaj zaległy urlop wypoczynkowy, wykorzystaj możliwość opieki nad dziećmi lub wykorzystaj urlop wypoczynkowy z roku bieżącego, co także umożliwi wcześniejsze skorzystanie przez Pracownika ze świadczenia z ZFŚS. Takie rozwiązania z pewnością wyjdą nam wszystkim na dobre.”
TO JEST SMUTNE CO PREZESI WIELKICH FIRM ROBIĄ W TYM CIĘŻKIM OKRESIE.. SAM PRACUJE W DUŻYM KORPO PRODUKCYJNYM I ZABEZPIECZENIA SANITARNE PRZED WIRUSEM TO JAKIŚ ŻART. OSOBIŚCIE BIORĘ JUZ 2 TYDZIEŃ L4 BO BOJĘ SIE WYCHODZIĆ I ROZNOSIĆ WIRUSA. ALE JEŚLI POTRWA TO DŁUŻEJ TO MNIE WYRZUCĄ.. NAJGORSZE JEST TO, ŻE ŻADNE ZGŁOSZENIA DO SANEPIDU NIE POMOGĄ.. PRZYNAJMNIEJ U MNIE. PAN OD BHP TEŻ CHYBA OPŁACONY BO CYRK DALEJ GRA SWOJE..
wedlug kodeksu pracy pracodawca nie ma prawa wyslac was na urolop wypoczynkowy, zgdodnie z zaleceniem moze was wywiesc do roboty do szczecina ale na chwile obecna musi zagwarantowac wam miejsca bezpieczne czyli wedlug zarzadzenia np. autokar ma 50 miejsc to moze przebywac w nim tylko 25 osob abyscie nie mieli kontaktu tak jak w komunikacji miejskiej jesli nie bedzie zachowana ta zasada od 26.03 mandaty pokrywa kierowca i koszta podstawienia dodatkowego srodka transportu natomiast sama praca wedlug kodeksu pracy moze odbywac sie w innym miejscu oczywiscie zachowujac wszystkie warunki socjalne dla pracownikow.Na marginesie macie prawo isc na zwolnienie do staniecie smialo od 7 do 10 dni na zle samopoczucie(nie mowcie ze macie temperature podwyszona) dzwoniac na lelefoniczna kosultacje natomiast jesli chcecie wiecej ale to musicie poddac sie domowej kwarantannie wowczas temeratura, bole glowy i macie 14 dni wolnego.powodzenia
To zwykła cyrkowa organizacja. Stocznia w szczecinie zajmuje się stocznią w Świnoujściu, oddaloną o 120 km. Chyba nie mają co robić !! To dwie oddzielne stocznie które muszą być rozdzielone, żeby skończyć z głupotą organizacyjną niepowtarzalną nawet w krajach najbardziej zacofanych. Chyba, że chodzi o likwidację tej wspaniałej do roku 2012 stoczni MSR S.A., to jest do czasu wylądowania ludków z marsa.
karze !, wg jakich zasad pisowni - to wstyd i moralny upadek.
Prezes jest tylko figurantem. Tak naprawdę jest do niczego nie potrzebny.
Ja nie mam zaleglego urėopi.Nie mam tez biezacego urlopu. Ale mam pojemna taczke dobrze odkazona szpirtusem. Taczka rwie sie do roboty...Chetnie taczku wydzierzawiu.
Jest tez mozliwosc przestoju.Pracodawca, w zwiazku ze swoja nieudolnoscia wysyla ludzi do domu lub zapewnia prace zastepcze.Ostatecznie mozna prosic zaloge o udanie sie na urlopy bezplatne.
Ale zajefajna praca wam się szykuje! 07.00 już przebrani wsiadacie do autobusów 09.00 jesteście na miejscu, podział zadań, stanowiskowe PHP, dojście do miejsca pracy 09.30 - 11.00 zapiepszacie jak tylko potraficie 11.00-11.15 regulaminowa przerwa 11.15-12.25 dalej" harujecie" 12.45 sprzątanie miejsc pracy i udanie sie do autobusów 13.00-15.00 powrót do SWN Jak przyjedziecie póżniej, to będą nadgodziny. Razem 3 godziny pracy faktycznej Bajka.
Zgodnie z artykułem 210 kodeksu pracy można odmówić pracy, jeżeli wiąże się ona z obawą o utratę życia lub zdrowia. Należy powiadomić przełożonego o odmowie pracy za ten czas należy się 100% wynagrodzenia.
Zanim nasi pracownicy połapią się w rozkładzie tamtej stoczni i sposobie ich działalności to musi minąć jakiś czas chyba że już część byla i zna wszystkie kąty, a poza tym duża część pracowników pracowała i nas z radiotelefonem w ręku gdzie potrzebne informacje miała od ręki a tam tego nie ma o ciuchach, mieści ma przebranie się czy kąpiel to nawet nie wspominam chyba zexjada już przebrani Do tego dochodzi czas na dojazdy w te i z powrotem jak to będzie rozliczonej i o możliwości czy to awarii pojazdu, a nie daj Bóg wypadkowi No i koszty samego dojazdu co zresztą już mają miejsce gdyż tam jest to normalne gdyż od bramy ST³ do bramy Gryfii nikt nie może iść piechotą czy na dok nr 5 A przy okazji nasi niech sobie zobaczą upadek firmy która sprowadziła ma MSR taki pogrom z największą suwnicą chyba że już ją zdemontowali
no nie mogę co za ból czterech liter... było się edukować i poszerzać horytonty to może byście doszli do czegoś więcej niż czteropaka po robocie i bebecha jak boiler hahah do kogo wy macie pretensje? niestety są ludzie z wiekszymi ambicjami.
Pora już w Świnoujściu i całej Polsce przejść od poniedziałku 30 marca do Świąt na sobotni tryb pracy zakładów pracy od poniedziałku do piątku – za wyjątkiem przychodni, aptek i hurtowni, hurtownie jednak powinny zaczynać pracę o ok. 2 godziny później i kończyć 2 godziny wcześniej. Decyzję o tym czy dane sklepy powinny pracować dłużej niż w soboty należy pozostawić właścicielom. Wnioski o zamknięcie hurtowni, sklepów i skrócenie czasu pracy aptek w razie absencji pracowników lub braku klientów powinny być zatwierdzane przez wydział handlu Urzędu Miasta Świnoujście (by nie zamknąć jedynej firmy z danej branży zaopatrzenia). Obecnie większość zarażonych Polsce w ostatnich dniach to pracownicy.
Trzeba było się uczyć i zostać Panem prezesem! Dla Leniuszków i nieuków przyszłość zawodowa często nie jest kolorowa :)
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Nie będą pracować, to stocznia upadnie i wszyscy stracą pracę. Kropka.
Takie czasy niestety nastały że pora się przewartościować, pora skończyć z pretensjonalizmem i wygórowanymi wymaganiami mimo braku podstaw, sprawa jest prosta, jeśli nie chcecie pracować to się zawsze można zwolnić.
Niech się cieszą że mają pracę. Bo zaraz wszystkie gałęzie gospodarki oberwa. Więcej ludzi powiesi się z depresji niż umrze przez te grypę
NAM FUNDUJĄ WYBORY RZĄDZĄCY A SAMI SIĘ BOJĄ W SEJMIE ZEBRAĆ I JESZCZE PRÓBUJĄ KOLEJNY RAZ ŁAMAĆ KONSTYTUCJE. WY MACIE" ZAPIERDALAĆ ZA MISKĘ RYŻU". PLEBS SIĘ NIE LICZY -A PREZES JEST PO TO JAK KTOŚ NIE WIE ŻEBY DOSTAĆ PENSJE I ODPRAWĘ. PO CO TE NERWY ZACHORUJECIE CZĘŚĆ POMRZE KSIĄDZ ZAROBI A RESZTA MOŻE ZASIŁEK DOSTANIE JAK DADZĄ?
Ciężkie jest życie prezesa. w zależności od opcji rządzącej trzeba mieć wykształcenie lub jak obecnie nie. Trzeba uczestniczyć w szopkach rządzących i chodzić na mszy itp. Jest się opluwanym za wszystko chociaż nic się nie robi. A co ma wątroba i nerki i serce powiedzieć. Jak tu żyć?
Podziękujcie Porąbanej partii za te PiekłO. które wam zgotowała PO. A oni są i tak niezadowoleni, że nie zdążyli was sprzedać jako fiilii stoczni w Stralsundzie, bo takie mieli plany. Robota za złotówki Pod nadzorem Szkopów.
Stopień zdemoralizowania zbydlęcenia kierownictwa, prezesów jest zatrważająco ogromny świadomie narażają ludzi na śmierć oraz ich rodziny wobec czego należy to bydło zutylizować jak najszybciej w dobie tak ogromnej zarazy wysyłacie wieprze nie napasione na pewną śmierć w trosce o swoje koryta jesteście zdolni do wszystkiego a gdzie gwarantowana przez rząd osłona zwykłych pracowników związku tym że jesteście tacy troskliwi ja i moja cała rodzina oraz przyjaciele z całego serca życzę wam obyście wy i wasze rodziny zrazili się tą straszną chorobą i wyzdychali jeden po drugim śmiecie
Moze Zarzad bedzie sobie tak jezdzil z nimi w tym autokarze el momencie zaostrzenia przepisow? Moze to i nie będzie 200 osob a 50-70 to gdzie i jak maja sie zebrac ? W jednym miejscu? Przypominam ze jest zakaz zgromadzen powyzej 2 osob a tu moze byc 70? Maja stac gesiego z zachowaniem odstepu 1, 5 m to chyba sznur ludzi skończy sie pod szkola morską. Bywało juz ze i w Szczecinie i w Świnoujsciu nie bylo jednostek i nie bylo z tego powodu wycieczek miedzy oddziałami. Tu jest drugie dno...tu chodzi o likwidację stoczni. Zaraz uslyszymy stocznia nie rentowna, nie ma pracy, ja Car wspanialomyslnie prponowalem prace a oni nie chceli to won. No i była sobie stocznia. Szkoda tylko ze jak Swinouiscie mialo robote to Szczecin sie wypiął. Jak przyjeżdżali" wspomóc" na okrecie Lublin to nie bylo ich nawet 10 i mieli zakwaterowanie i docierali na 09:00. Nasi stoczniowcy upchani w autokary o 05 beda jezdzic do Szczecina. Widzicie różnicę? I zamiast krytykować to postawcie sie w ich role. W dobie pandemii... Chore
to nie tak jak wspomniano wcześniej wyjazd o 7 i powrót na 15 aż tak Pan zwany dyrektorem swoją wojenkę prywatna toczy i plan jest wyjazdu o godzinie 5 że swinoujscia więc trzeba wstać przed 4 rano aby się ogarnąć, dojechać na prom, przepłynąć i jeszcze dojechać do stoczni a pozniej powrót tak samo wygląda i jeszcze ta krajowa" 3" która jest remontowana i będzie się korkować. Jak ktoś chciałby jeździć 114 km do stoczni innej to zapewne wolałby tam się przeprowadzić i tam szukać pracy. co do tego" wykształciucha" - po siedziałeś w książkach i nosisz papierki komuś wyżej trzymając od razu język w pośladkach chyba.. taki wykształcony :-) to widać, że Twój poziom to jest porównywalny z szacunkiem do ludzi z tym" dyrektorem" stoczni
prywatna wojenka dyrektora, wykorzystać epidemię aby mścić się i nadal kombinować jak zamknąć stocznie w Świnoujściu, która już wyczyścili z pieniędzy i jest im zbędna teraz.. przez 3 miesiące nie było statków, a było wystarczająco zajęć w swinoujsciu i nikt się słowem jakoś że Szczecina nie odezwał.. teraz co, pretekst epidemii i chcą ludzi 2 tyg tam zabrać?? po co? a no po to aby nie mogli przeprowadzać remontów bieżących wtedy będzie kolejny powód aby w tym roku klasy nie odnowić a wtedy statków nie dostaną :-) tyle lat walki że Szczecinem, jedyny przypadek w historii Świata gdzie firma będąca bankrutem" kupuje" zdrowa formę z własnymi finansami hehe
Mogą remontować statki zdalnie. Telefonicznie lub przez internet.