Ministerstwo Infrastruktury oraz zarząd Polskiej Żeglugi Bałtycka S.A. wypracowywali wspólnie nową strategię rozwoju przedsiębiorstwa. Zawiera ona m. in. dostosowanie oferty spółki do nowych potrzeb i trendów na rynku przewozów promowych, wzmocnienie pozycji rynkowej dzięki odnowieniu floty, spełnienie nadchodzących wymogów zarówno w zakresie technologii jak i ekologii.
- „Stoimy u progu ważnych inwestycji w branży promowej. Dzięki przemyślanej strategii rozwoju, istotnym projektom oraz znacznym funduszom przekazanym na rozwój i rozbudowę polskiej floty promów, jej pozycja ulegnie dalszemu wzmocnieniu” – powiedział wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.
Kołobrzeska firma, a dla wielu Polaków kultowa marka Polferries, z którą jesteśmy związani wspomnieniami od lat 70., w nowy rok wkracza rozpoczynając realizację kilku projektów mających na celu umocnienie pozycji firmy.
To przede wszystkim współudział w projekcie budowy nowych promów przez firmę Polskie Promy S.A., przedsiębiorstwa należącego do Skarbu Państwa, które otrzymuje miliard złotych na wybudowanie w polskiej stoczni trzech, a w opcji czterech promów. Jedna, a w wersji budowy czterech promów dwie jednostki, będą kursowały w barwach Polferries.
Drugi projekt strategiczny to rozwój floty dzięki przekazaniu przez Skarb Państwa Polskiej Żegludze Bałtyckiej SA, 140 mln zł w obligacjach. W marynarskiej przenośni to wspaniały, silny wiatr w żagle Polferries, jak również ogromna odpowiedzialność zarządu i pracowników, nie tylko za przedsiębiorstwo, ale i za skuteczne, jak najlepsze wykorzystanie dla polskiej gospodarki tak dużej szansy.
- „Dofinansowanie jakie dostaliśmy na nowe promy zwiększa możliwości przewozowe. Nasza pozycja będzie znacząco lepsza. Mając na uwadze wymagania jakie przedstawia obecnie Międzynarodowa Organizacja Morska i organizacje europejskie, będziemy dysponować jednostkami o znacznie obniżonej emisji spalin.” - powiedział prezes Polskiej Żeglugi Bałtyckiej S.A. Andrzej Madejski.
Kolejne przedsięwzięcie to kontynuacja wspólnie z CINEA (Europejska Agencja Wykonawcza ds. Klimatu, Infrastruktury i Środowiska) realizacji międzynarodowego projektu, częścią którego jest wprowadzenie do użytku nowoczesnego, ekologicznego promu kursującego z Polski do szwedzkiego Ystad.
Polska Żegluga Bałtycka S.A. - polski armator promowy, którego jednostki pływają pod kultową marką Polferries od 1976 roku. Spółka posiada pięć promów, które łączą Polskę ze Skandynawią, kursując na liniach: Świnoujście – Ystad ( Cracovia, Mazovia, Baltivia) oraz Gdańsk – Nynäshamn ( Nova Star, Wawel). Główną działalnością jest przewóz osób oraz towarów drogą morską pomiędzy Polską a Szwecją. Armator organizuje również wyjazdy konferencyjne, integracyjne, szkoleniowe, a także wyjazdy turystyczne do najciekawszych miejsc w Skandynawii.
Katarzyna Mordarska
Samodzielny pracownik ds. marketingu i reklamy
Dział Marketingu i Reklamy
płakać się chce jak się słucha takich bajek!!
No propaganda nie ma umiaru!! To wcale już nie jest śmieszne, a raczej powinno martwić!!
Wymagając wiele od ludzi, przynajmniej coś się uzyskuje.
Ludzie garną się do Kościoła w obawie przed śmiercią, a przecież człowiek i jego dusza to nie jest to samo. Nawet jeżeli przyjąć, że dusza ludzka jest nieśmiertelna, to nie ma to jeszcze wiele wspólnego z nieśmiertelnością człowieka.
HAHAHAHAHAHAHAHAHA
To miłość nawraca serca i daruje pokój ludzkości, która wydaje się czasem zagubiona i zdominowana przez siłę zła, egoizmu i strachu.
Lepiej być nienawidzonym za to kim się jest, niż być kochanym za to, kim się nie jest.
Biednym jest nie ten, kto ma mało, ale ten, kto tęskni za tym, by mieć więcej.
Jesteśmy globalną rodziną. Religie się różnią, języki się różnią jednak wszyscy jesteśmy ludźmi i musimy pomagać sobie nawzajem.
A co ze stępką położoną w stoczni szczecińskiej parę lat temu ??
Pan Czesław Hoc?? Ten od ustawy segregacyjnej??
Nova Star rok budowy 2014, bandera Bahamy.
To jest ten prom co bolszewiki stępkę ukradli w Szczecinie?
to jeszcze tylko 4 lata i bedzie moze jakas oferta zakupu czegokolwiek
Dlaczego takie PŻB dostaje kupę szmalu na stateczki a ja nie mogę dostać na samochodzik? Chyba dlatego, że ponoć pieniądz przyciąga pieniądz.
Czyż to nie wielkość ducha, aby nie cofnąć ręki przed tym, od czego ludzie uciekają z całej siły?
Dla mnie granie jest jak terapia. Mogę się w pełni wyrazić i czuję krew w żyłach, kiedy gram. Nawet kiedy nie pracuję, zawsze żyję w swoim własnym świecie, wymyślając postacie.
Uświadomiłem sobie, że przeszłość i przyszłość są prawdziwymi iluzjami, że istnieją w teraźniejszości, która jest tym, co istnieje i wszystkim, co istnieje.
Jeśli ktoś nie wychował się pod kloszem, wie z własnego doświadczenia, na czym polega cierpienie czy niesprawiedliwość.
Trzeba dużo odwagi, żeby być tchórzem w Armii Czerwonej.
Cnoty nie można nikomu zabronić, jest ona dla wszystkich otwarta.
Łatwiej w coś wejść niż z tego wyjść.
Jak dla kobiety w XVIII w. było nie do pomyślenia, żeby pokazała kostkę, tak dla mnie jest nie do pomyślenia, żeby pisać o swoich uczuciach na Facebooku.
Gdyby ani jeden człowiek na świecie nie kochał, słońce by zgasło.
Jesteśmy jak małe płomyki, Helikaon, migotamy sami w ciemności przez jedno bicie serca. Nasze dążenie do bogactwa, chwały i sławy, nie ma sensu. Narody z którymi walczymy przeminą. Nawet góry rozpadną się w proch. Aby żyć naprawdę, musimy dążyć do tego, co nie umiera.