"Przekonywanie, że przejazdy przez jezdnie dla rowerów w naszym mieście należy pomalować na czerwono trwało ponad rok. Przekonywałam, że takie zastosowanie popularne jest w innych miejscowościach i bardzo dobrze się sprawdza. W Świnoujściu posiadamy bardzo rozbudowaną sieć szlaków rowerowych i konieczne jest, aby zadbać o bezpieczeństwo rowerzystów, w końcu jesteśmy miastem przyjaznym dla rowerzystów. Inicjatywę wsparła także radna Alicja Bohdziewicz. Udało się i dzisiaj sami kierowcy mówią, że faktycznie poprawiło to bezpieczeństwo rowerzystów, mimo, że wcześniej w takich miejscach uważali to teraz zbliżając się do oznaczonego na czerwono przejazdu zachowują dodatkową czujność. A rowerzyści nie kryją zadowolenia, że przejeżdżają po czerwonym dywanie, sama jadąc rowerem obserwuję, że kierowcy zwalniają i zachowują szczególną ostrożność. Pozostaje trzymać tylko kciuki, aby farba okazała się trwała."- opowiada Elżbieta Jabłońska.
iswinoujscie.pl • Środa [18.07.2018, 08:22:45] • Świnoujście
fot. Sławomir Ryfczyński
Jakiś czas temu pisaliśmy o malowaniu na czerwono przejazdów dla rowerów. Oznakowanie okazało się idealnym rozwiązaniem oraz poprawiło bezpieczeństwo zarówno kierowców, jak i rowerzystów. Jednak Świnoujście nie należy do pionierów w tej innowacji, która w innych miastach pojawiła się już w 2016 roku, a przecież szczycimy się dużą ilością ścieżek i tras rowerowych. Z rozmowy z dziennikarzem portalu iswinoujscie.pl z Elżbietą Jabłońską dowiadujemy się, że batalia o czerwone ścieżki trwała ponad rok.