"Chciałabym podziękować z pomocą Waszego pośrednictwa kobiecie ze zdjęcia, która pochyliła się nad losem kociej bidy. Zdjęcie zrobiłam i z osłupienia nie podziękowałam za jej postawę. Dzisiaj u Weta spotkałam kobietę o wielkim sercu, która przygarnęła jak mówi wielkości dłoni, działkową kocią bidę. Urzekła mnie w niej postawa oraz wielka miłość do zwierząt. Pomimo „wypadającej gałki ocznej” w oczekiwaniu na zabieg usunięcia oka, kobieta całowała i tuliła to kocię jak własne dziecię. Dziękuję Pani za okazaną miłość do zwierząt. Serce raduje się na na myśl, że są na świecie dobre dusze."- napisała Czytelniczka.