Od lipca obowiązuje rozporządzenie Rady Ministrów, które obniża wynagrodzenia samorządowców, w tym prezydentów miast, o 20 proc. Zgody na obcięcie pensji Żmurkiewicza nie wyraziła jednak rada miasta, która ustala jego wysokość.
Jak tłumaczy prezydent Świnoujścia, rozporządzenie i uchwała obowiązują równolegle, dlatego postanowił obniżyć sobie wynagrodzenie do czasu rozstrzygnięcia sporu kompetencyjnego.
Niższe wynagrodzenia - o ok. 800 złotych - będą pobierali też zastępcy Żmurkiewicza, czyli Barabara Michalska i Paweł Sujka.
Jak tłumaczy Żmurkiewicz: "Decyzje, które podjąłem, mają na celu ochronę moich współpracowników, tj. służb księgowych oraz kadr przed ewentualnymi, negatywnymi konsekwencjami wypłaty wynagrodzeń na dotychczasowym poziomie".
Na taki sam krok zdecydował się Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.