O falstartowych gadżetach, przygotowanych na 5 lipca zrobiło się głośno w całej Polsce. Mieszkańcy zaczęli się zastanawiać, ile kosztowały suweniry, które miały, zdaje się trafić właśnie do nich? Okazało się, ze poza brelokami przygotowane zostały także inne suweniry. Wszystko kosztowało 9 tys. zł. Miasto zapewnia, że upominki nie były sponsorowane przez budżet miasta.
- Zamówiono po tysiącu sztuk breloczków i antystresowych gadżetów w kształcie czapki z daszkiem. Koszt to 9 tys. złotych. Zgodnie z zapowiedzią zapłaci za to firma Astaldi - poinformowała nas Hanna Lachowska z BIK UM Świnoujście.