iswinoujscie.pl • Poniedziałek [05.11.2018, 08:17:03] • Świnoujście

Wandale nie zapadają w zimowy sen...

Wandale nie zapadają w zimowy sen...

fot. Czytelnik

Wandale, niestety, byli, są i pewnie jeszcze długo będą.

Można się o tym przekonać wszędzie tam, gdzie stoją ławki i kosze na śmieci dające się łatwo przewrócić, klomby, które da się podeptać czy place zabaw, na których zawsze ktoś zostawi puszki, butelki i niedopałki. Wandale nie śpią, nie próżnują, nie zapadają w zimowy sen. Ich frustracja za nieciekawe życie bywa wyładowywana w jeden sposób - agresją. Wandale nie biją się między sobą, wolą wyżyć się na martwym przedmiocie, który z pewnością nie odda, nie będzie stawiał oporu. A jeśli nawet będzie oporny, tym większe wyzwanie - można wtedy zdemolować, rozbić, pokopać z przeświadczeniem o własnej mocy...Bo wandale są "mocni inaczej". Na otaczającą ich rzeczywistość też patrzą jakby inaczej - w ich systemie ławki są po to, by je przewracać, w ostateczności można usiąść, ale tylko na oparciu i tak, by pobrudzić siedzenie. Parki istnieją, żeby wandale mogli porozrzucać pozostałości po skonsumowanych napojach, zapluć alejki i wrzucić coś do fontanny. Wiaty na przystankach to również pole do popisu - jeśli nie dają się zbyt łatwo rozbić, można przypalić rozkład jazdy, wygiąć znak, połamać siedzenie...Wandale to wyjątkowo odporny gatunek, trzymają się od upadku Cesarstwa Rzymskiego!

Źródło: http://mmswinoujscie.pl/artykuly/57034/