Do akcji ratowniczej przystąpiły dwa zespoły ratownictwa medycznego z Międzyzdrojów. Przybyła także karetka z lekarzem ze Świnoujścia.
fot. Sławomir Ryfczyński
Po godzinie 22.00 w niedzielę, gdy trzech mężczyzn w wieku ok. 30-40 lat jechało do portu na nocną zmianę. Jechali starą trasą wjazdową do Świnoujścia. Byli już na ulicy Barlickiego, gdy wyskoczył im dzik. Kierowca nie zdołał opanować auta, które kilkakrotnie dachowało. Bardzo mocno uszkodzony pojazd zatrzymał się dopiero tuż przed nasypem kolejowym. Na miejscu zjawiły się wszystkie służby.
Do akcji ratowniczej przystąpiły dwa zespoły ratownictwa medycznego z Międzyzdrojów. Przybyła także karetka z lekarzem ze Świnoujścia.
fot. Sławomir Ryfczyński
Miejsce zdarzenia wcześniej zabezpieczali strażacy, którzy w pierwszej kolejności pomogli bezpiecznie wydostać poszkodowanych z samochodu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jeden z nich był nieprzytomny i to właśnie strażacy rozpoczęli akcję reanimacyjną. Reanimacja trwała cały czas następnie w karetce pogotowia.