Ogólnopolskie media informują, że kierowca ministra Brudzińskiego jechał z prędkością 98 km/h w miejscu gdzie dopuszczalną, prędkością jest 50km/h . Kierowcę nie ukarano mandatem, a jedynie pouczono.
O spawie, na Twitterze, poinformował również minister, który stwierdził że:
„W drodze do Opola na odprawę służb mundurowych mój kierowca @SOP na terenie powiatu kluczborskiego miał „odrobinę” za ciężką nogę. Pech (dla niego) trafił na nieoznakowany patrol drogowy @Polska Policja Nie pomogła odznaka @SOP ani informacja,że samochód @MSWiA”
Brudziński dodał również, że „komendant Powiatowy Policji w Kluczborku może być dumny ze swoich funkcjonariuszy.
„Ja pewno w związku z przekroczeniem prędkości przez mój służbowy samochód i w związku z zatrzymaniem przez patrol drogowy @PolskaPolicja spóźnię się na odprawę z komendantami w Opolu. #Niemazmiłuj" podkreślił w kolejnym Twittcie Brudziński.
Minister obiecał jednak, że w związku z incydentem na drodze wpłaci kwotę 500 zł na fundację Nadzieja.