W tej sytuacji niezwykle pomocny okazał się sąsiad, który zwrócił uwagę na fakt, że u starszej kobiety w domu od kilku godzin światło w kuchni pozostawało stale włączone.
To co w innych domach jest czymś zupełnie normalnym, w tym przypadku było sytuacją zupełnie nietypową. Około północy, poważnie już zaniepokojony sąsiad zadzwonił pod numer 112 wyrażając swoją troskę o sąsiadkę, prosząc jednocześnie służby ratownicze o pilną interwencję. Przybyli na miejsce policjanci potwierdzili obawy sąsiada, zauważyli bowiem przez okno, że w jednym z ciemnych pomieszczeń domu, leży na podłodze nieprzytomna sąsiadka. Przy pomocy wezwanych strażaków udało się im dostać do środka a kobietą zajęła się po chwili załoga pogotowia ratunkowego, która udzieliła jej pierwszej pomocy a następnie niezwłocznie przewiozła do szpitala.
Historia ta zakończyła się szczęśliwie, choć wcale takiego finału mieć nie musiała. Zadecydowała spostrzegawczość ale też, a może przede wszystkim, zwykła ludzka troska o drugiego człowieka i nie pozostawanie obojętnym na otaczającą nas rzeczywistość. Kobiecie życzymy szybkiego powrotu do zdrowia a sąsiadowi gratulujemy prawdziwie ludzkiej, bezinteresownej postawy.
Z dziennikarskiego obowiązku chcielibyśmy jedynie dodać, że sąsiadem, który zainteresował się losem sąsiadki i wezwał na pomoc służby ratownicze okazał się radny Miasta Świnoujście Krzysztof Szpytko.