- Przechodziłem chodnikiem na Grunwaldzkiej, tuż obok sklepu „COLPORTEX”. Szedłem w stronę Uznamu, kiedy nagle na jeden z zatrzymujących się przy przejściu dla pieszych samochód spadła gałąź. Huk był na tyle głośny, że wszyscy przechodnie podskoczyli ze strachu. Gałąź była na tyle duża, że bez problemu mogłaby zbić przednią szybę samochodu. Na szczęście uszkodziła tylko maskę. Kobieta kierująca pojazdem była przerażona, nie wiedziała jak się zachować. Zaraz po tym jak wyszła z pojazdu, z pomocą podbiegli ludzie. Podpowiedzieli kobiecie, żeby zadzwoniła na policję i pojechała do ubezpieczyciela. Niestety policja zlekceważyła sprawę. - napisał w mailu Czytelnik.