- Mamy piękne miejsce do grillowania, a raczej było piękne parę lat temu. Trzy tygodnie temu było o dwie ławki więcej miejsca, teraz jedna przewrócona, tylko stół. Z drugiego stołu ławeczka wyrwana może porąbana. Wiem, że to ktoś dewastuje, ale miasto od wielu lat nie zainwestowało w to miejsce o dodatkowe siedziska, gdzie to miejsce cieszy się powodzeniem i wygodniej tam grillować przy ławkach niż na kocu. A grono naszych mieszkańców niestety nie posiada działek. Ławki już próchnieją. Można pomyśleć o dwóch, trzech z zadaszeniem, coś jak tam przystanek ma. Miasto bogate jest. Może pora, aby nasze władze odświeżyły zapomniane miejsce- opisuje spostrzeżenia Czytelniczka.