Bardzo groźne chwile przeżyli uczniowie, nauczyciele oraz pracownicy szkoły przy ulicy Narutowicza. Około godziny 14.00 po budynku zaczął się rozchodzić zapach spalenizny. Dochodził z sanitariatów znajdujących się przy świetlicy. Wszystkich zelektryzowała jedna myśl - pożar!
Bardzo szybko przyjechała straż pożarna. W tym czasie trzeba było przeprowadzić ewakuację wszystkich osób znajdujących się na terenie szkoły. Z uwagi na porę, większość dzieci z oddziałów nauczania początkowego przebywała w świetlicy, inne miały zajęcia. Szkolne korytarze zasnuwał gryzący dym, było ciemno.
Ewakuowano ponad sto dzieci oraz kilkudziesięciu pracowników szkoły. Miejscem zbiórki był wewnętrzny dziedziniec, na którym dzieci bez względu na padający deszcz, niektóre w kapciach, przeczekały pod opieką nauczycieli.
Przed szkołę zajechały trzy jednostki straży pożarnej. Cały budynek był pogrążony w ciemnościach, ponieważ trzeba było odciąć zasilanie. Strażacy zlokalizowali przyczynę zadymienia - paliła się oprawa oświetleniowa przy sanitariatach położonych w suterenie, gdzie mieści się świetlica. Strażacy zlikwidowali źródło ognia i oddymili teren.
Tymczasem stojące na deszczu dzieci przeżywały chwile strachu, było im zimno, niektóre płakały, nie wszystkie rozumiały co się dzieje. Warto dodać, że w przypadku zagrożenia ewakuowani nie mogą się ubierać ani brać zmieniać obuwia, stąd dzisiejsze mało komfortowe warunki.
Po opanowaniu sytuacji uczniowie i pracownicy mogli wrócić do budynku. Wszyscy uczniowie zostali skierowani do sali gimnastycznej, gdzie udali się pod opieką nauczycieli.
iswinoujscie.pl • Wtorek [10.09.2019, 17:52:49] • Świnoujście
fot. Czytelnik
Tym razem nie były to ćwiczenia ewakuacji przeciwpożarowej. Na terenie Szkoły Podstawowej nr 1 pojawiło się zadymienie. W placówce przebywały dzieci oraz pracownicy. Na miejsce przyjechały trzy jednostki straży pożarnej. Doszło do ewakuacji.