Park Zdrojowy to mnóstwo alejek, ścieżek, dróżek biegnących wśród drzew. Są również ławki, kwietniki i fontanny. Wydawać by się mogło, że to idealne miejsce dla każdego człowieka, który reprezentuje poziom powyżej mieszkańca jaskini. Niestety, park stał się terenem działalności istot, które wprawdzie jaskinie dawno opuściły, jednak mentalnie pozostały w ich ciemnych wnętrzach.
iswinoujscie.pl • Poniedziałek [21.10.2019, 11:51:48] • Świnoujście
fot. Czytelnik
Dziki czy wandale? Znak równości się nie należy, bo zwierzęta nie mają świadomości niszczenia, natomiast ludzie robią to jak najbardziej świadomie i celowo. Dowodem są zniszczenia cyklicznie pojawiające się na terenie Parku Zdrojowego. I wcale nie chodzi tu o zryte trawniki...
fot. Organizator
Ta jakaś sfora regularnie dewastuje ławki, łamie drewniane oparcia, pozostawia butelki, rozbite szkła i niedopałki, choć na terenie parku nie brakuje koszy na śmieci. Cóż, kiedy śmietniki dla tej dziczy najwyraźniej stanowią wyimaginowanego przeciwnika, którego trzeba powalić, skopać, zniszczyć. Kolejny "pokonany" kosz na śmieci dostrzegł nasz Czytelnik na ścieżce od ulicy Beniowskiego do fortu Anioła.
fot. Czytelnik