W niedzielę przed godziną 20.00 z balkonu budynku przy ulicy Lutyckiej 7 dochodziły krzyki. Stojący tam mężczyzna wzywał pomocy i krzyczał. Wezwano służby. Po ich przybyciu mężczyzna nie chciał nikogo wpuścić do mieszkania.
fot. iswinoujscie.pl
Mężczyzna, stojąc na balkonie, wzywał pomocy, ale nie chciał nikogo wpuścić do mieszkania. Na miejsce przyjechały wszystkie służby.
W niedzielę przed godziną 20.00 z balkonu budynku przy ulicy Lutyckiej 7 dochodziły krzyki. Stojący tam mężczyzna wzywał pomocy i krzyczał. Wezwano służby. Po ich przybyciu mężczyzna nie chciał nikogo wpuścić do mieszkania.
fot. iswinoujscie.pl
Wciąż krzyczał stojąc na balkonie. Za pomocą strażackiej drabiny policjanci zbliżyli się do balkonu i podjęli negocjacje. Po negocjacjach wskoczyli na balkon i obezwładnili 30-latka.
fot. iswinoujscie.pl
Następnie przejęli go ratownicy medyczni i w asyście policjanta został przewieziony do szpitala. Mężczyzna trafił do szpitala psychiatrycznego.