Zaczęło się. To już kolejna interwencja służb, potrzebnych być może gdzie indziej. Ale jak nie interweniować, gdy na ulicy leży człowiek?
fot. Czytelnik
Policja i ratownicy pogotowia pospieszyli w niedzielę z pomocą mężczyźnie, który leżał na chodniku przy ulicy Konstytucji 3 Maja. To człowiek znany mieszkańcom, bo co dzień w tym miejscu pije alkohol z kolegami. Do interwencji doszło o godzinie 13.30.
Zaczęło się. To już kolejna interwencja służb, potrzebnych być może gdzie indziej. Ale jak nie interweniować, gdy na ulicy leży człowiek?
fot. Czytelnik
Nasze miasto to nie tylko uzdrowisko, chętnie odwiedzane miejsce przez spragnionych morza i opalenizny turystów.
W naszym mieście jest też spora liczba osób, które męczy inne pragnienie. Okupują ławki i murki. Są na trawie, pod sklepami, w bramach. Panie i panowie piją na oczach przechodniów. Bez skrępowania też załatwiają publicznie swoje potrzeby fizjologiczne.
fot. Czytelnik
Kiedyś siedzieli po melinach. Dziś nie mają się czego wstydzić? Jak to się stało, że stali się tak swobodni?