Czytelniczka: Mieszkania dostają ci, którzy robią „jazdę” urzędnikom?

W 2017 r. złożyliśmy wraz z synem do ZGM-u wniosek o mieszkanie - zaczyna swój list nasza Czytelniczka. - Dyrektor się zgodził na oświadczenie o zarobkach, bo obydwoje z synem pracowaliśmy na czarno, aby móc wynająć mieszkanie, ale to i tak mało, bo nie starcza nam na normalne życie po opłaceniu wynajmu. Ale jakoś wytrzymaliśmy, bo czekaliśmy na upragnione mieszkanie.

Jednak ZGM zaczął nam rzucać kłody pod nogi - pisze dalej w liście nasza Czytelniczka. - Na początku: że nie mamy stałego adresu... Powiedzcie, jak człowiek bezdomny może wykazać stały adres?

Przeprowadzamy się tam, gdzie taniej - czytamy w liście. - Teraz w tej kawalerce możemy mieszkać do końca kwietnia, a później co mamy zrobić??? Znam rodzinę, ktora bez pracy dostała mieszkanie socjalne a potem komunalne, które stracili przez długi, ale nadal mają mieszkanie socjalne, a dlaczego tacy ludzie dostają? Bo mają wielką buzię i się nie szczypią z urzędnikami? I jadą z nimi ? - pyta nasza Czytelniczka.

Ja tak nie potrafię - przyznaje - idę spokojnie i proszę.


- Wniosek o najem socjalny lokalu, który złożony został przez Czytelnika w 2017 r., był niekompletny i nie zawierał dokumentów, pozwalających na jego weryfikację (pismo ZGM dot. konieczności uzupełnienia wniosku zostało przez Czytelnika odebrane). - informuje Jolanta Kraszewska- Jurkowska, prezes zarządu świnoujskiego TBS Lokum. - W związku z niedostarczeniem koniecznych do weryfikacji dokumentów, wniosek ten nie został rozpatrzony.

Prezes dodaje, że ponowny wniosek o najem lokalu mieszkalnego złożony w grudniu 2020 r., również jest niekompletny.

- Wnioskodawca został poproszony o jego uzupełnienie, czego do dnia dzisiejszego nie uczynił. W ostatniej korespondencji z 21.04.2021 r. zaproponowano Czytelnikowi bezpośredni kontakt z pracownikiem TBS Lokum w siedzibie spółki lub w miejscu zamieszkania Czytelnika, celem wyjaśnienia i udzielenia pomocy w wypełnieniu dokumentów. Niestety do chwili obecnej osoba ta nie skorzystała z tej formy kontaktu, nie otrzymaliśmy również dokumentów pozwalających na weryfikację wniosku - kończy prezes.