Właścicielem obiektu przy ulicy Roosevelta jest świnoujski Społem. Prezydent Janusz Żmurkiewicz zwrócił się więc do prezesa Społem PSS Piotra Kłapacza, aby wyjaśnił on, dlaczego sklep stoi pusty.
- Pan Prezydent zwrócił się do Prezesa Społem PSS w Świnoujściu z prośbą o podanie przyczyn, które powodują, że obiekt przy ulicy Roosevelta stoi pusty, a istnieje zapotrzebowanie społeczne na ponowne otwarcie tam sklepu. Jednocześnie zadeklarował pomoc i wsparcie w uruchomieniu placówki handlowej w tym miejscu - mówi rzecznik prezydenta miasta, Robert Karelus.
W odpowiedzi prezes Społem wyjaśnił, iż głównymi przyczynami takiego stanu rzeczy są względy ekonomiczne, a przede wszystkim brak opłacalności oraz brak zainteresowania ze strony innych firm, które jak dotąd nie zdecydowały się na otwarcie tam swojego sklepu.
- W odpowiedzi Prezes Społem poinformował Pana Prezydenta, iż spółdzielnia prowadziła szereg rozmów, aby zagospodarować tę placówkę: między innymi z operatorami sieci Biedronka, Stokrotka, Dino i innymi firmami. Niestety, żadna nie zdecydowała się na otwarcie tam swojego sklepu. W tym przypadku decydującą rolę ma rachunek ekonomiczny. Jak informuje Pan Prezes, aktualnie prowadzone są rozmowy w zakresie podjęcia współpracy, jednak nie z operatorem zajmującym się handlem spożywczym - dodaje Robert Karelus.
Środa, 15 maja 2024r.
•
Dziś imieniny:
Zofii, Nadziei, Izydora.
- Mieszkańcy przyszli obejrzeć uroczyste...
- ślubowanie Joanny Agatowskiej na urząd Prezydenta Miasta Świnoujście
- Zderzenie samochodów w centrum miasta: Scena jak z Hollywood. Zobacz film!
- Kolejny pożar na działkach
- Niezwykły zwrot wydarzeń: Pszczoły „Okupują” samochód na osiedlowym parkingu
- Okiem Ryfczyńskiego
- Dawid Krystek II Wicewojewoda Zachodniopomorski z Joanną Agatowską Prezydent Świnoujścia
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Wydarzenia » Wydarzenia » Wydarzenia » Mieszkańcy osiedla Posejdon chcą ponownego otwarcia sklepu spożywczego przy Roosevelta!
Chciec to sobie mogą. To nie komuna
Ludziom w głowach się poprzewracało.Przecież w pobliżu jest tyle sklepów. Co mają powiedzieć ludzie ze wsi którzy muszą czasem po kilka kilometrów drałować pieszo, rowerem, motorem czy czym kto ma żeby jedzenie kupić.Ten sklep przynosił straty i dlatego go nie ma.
jak mieszkancy chcą to niech se otworzą, nikt nie broni. Ale rządać od innych co mają robić to socjalizm taki jak i te klockowate domy
zburzyć osiedle Posejdon, niech ludzie śpią w kartonach
`Zburzyc i wybudowac Posejdon tower.
powinni to zburzyc, bo tam jest malo mieszkancow i sklep wielkopowierzchowny ponosi straty, zburzyc komunistyczne baraki by powstaly male sklepy dla tego osiedla
20 tys złotych miesięcznej dzierżawy plus vat to rachunek ekonomiczny dla prezesa...to dokładajcie dalej do tego pustostanu i wtedy wasz rachunek będzie się zgadzał bo to przecież państwowe pieniądze a nie Pana prezesa prywata
Mogą sobie chcieć. Nie opada się to nie ma. Nikt nie będzie dokładał.
zamurowac okna i zrobic pieczarkarnię.
Zarząd Społem do dyskusji.Z wyprzedaży majątku długo nie pociągną
Pan Prezes chyba zartuje mówiąc, że trwają rozmowy z innym operatorem niż spożywczy. Niech p.Prezes zapomni o tym co mówi. Na Posejdonie potrzebny jest tylko i tylko sklep spożywczy. Inny nie jest nam potrzebny. Niech Społem trochę wyremontuje sklep, zaraz się ktoś znajdzie do wynajmu.
Ale zakupy trzeba robić a nie tylko myśleć że sklep istnieje. Tak to się nie utrzyma.
ludzie czy wy rozum postradaliscie? wystarczy przejsc przez ul.Wojska Polskiego i jest (kolo UBB) Intermarsche, Biedronka kawalek dalej Lidl i kilka malych sklepikow. przeciez nie kazdy ma po nosem sklep i w kapciach leci po zakupy kilka razy dziennie. to po to jest prezydent miasta, zeby wam wygodne zakupy zalatwial?? my tez musimy zrobic zakupy i nie mamy pod domem sklepu ale glodem nie przymieramy wprost przeciwnie mamy wybor i z dobrobytu nie idziemy do jednego sklepu tylko do kilku. Kto tam mieszka na tym POSEJDONIE?
Dino, to fajny sklep.Biedronek u nas dostatek.
A ja tam widzę ładny kawałek ziemi na apartamenty. Mieszkańcy chcą sklepu dla turystów i tyle w temacie.
A co mieszkańcy posejdonu to jakieś vipy? Że im się czterech liter nie chce 500m dalej ruszyć? Co mają powiedzieć mieszkańcy krzywej czy wielkopolskiej/mazowieckiej? Też mają taką odległość do sklepu. Chyba że slawkowi znowu się nie chce rano po bułki do sklepu normalnego jechać I chciał by pod nosem mieć
Co za troska nagle o mieszkancow?Ktorzy pozbawieni sa sklepu spozywczego od kilku lat!Rdze Spolem zagospodarowac ten sklep i powinien byc to sklep spozywczy RZADEN INNY TU SIE NIE UTRZYMA!!Moze niech otworza ALDI bylby chicior i wszyscy byliby zadowoleni?!!
W tym miejscu nic niema racji bytu. Na zlodziejowie się jeszcze nikt nie dorobił. Kiedyś na rogu była knajpa, jedzenie i piwko i co dawno już jej niema bo tam taki sort mieszka. Sami starzy ludzie, kupują tylko pieczywo, masło i ziemniaki a to za mało na wielkopowierzchniowy sklep. Małe sklepiki ledwo zipią, od sezonu do sezonu, nawet Niemiec nie zachodzi. Tam mieszka tyle rodzin co w jednym leningradzie, widać sklepy sieciowe umieją liczyć tak jak ja. Pozdrawiam Panią Danusie i Rysia.
Wielki manager w Społem, pseudo prezes P. K wraz ze swoją żoną która też pracuje w Społem. Potrafi tylko wyprzedać majątek, katastrofa dla tak szanowanej kiedyś firmy wielka szkoda. Takiego pasożyta powinno się zamknąć na długie lata.
I MAJĄ RACJE! pOZDRAWIAM !
malo maja sklepow intermarsz biedronka a na warszowie ieden market moze tu by sie przydal jeszcze jeden
Wielu odbiera nasze świnoujskie Społem jako instytucje nierobów. Każdemu się handel opłaca tylko nie im. Funkcjonują z wyprzedaży tego co im państwo polskie (czyli my wszyscy) dało w gospodarowanie. Czy tam Zarząd funkcjonuje prawidłowo? Dlaczego członkowie spółdzielni na to pozwalają? W spółdzielniach decyduje walne, ale czy w Społem?
Zarządzanie poprzez wyprzedaż majatku, przecież to żadna sztuka a co robi Rada Nadzorcza że ten Zarząd jeszcze pracuje? Wystarczy zmienić ludzi, zatrudnić operatywnych menadżerów i zaraz firma stanie na nogi.Na co jeszcze czekacie szanowni Społem- owcy?
duże zakupy robią gdzie indziej a tutaj by chcieli po bułeczki rano mieć blisko. To niech ktoś otworzy mały sklepik osiedlowy i po kłopocie.
Niech władza ludowa spojrzy na ulice na Posejdonie. Przeciez to III świat.