Na dosyć nietypowo zaparkowaną przyczepę kempingową przy ulicy Marii Konopnickiej, natknął się jeden z naszych Czytelników. Jak sądzi mężczyzna, właścicielom przyczepy najwyraźniej szkoda jest pieniędzy na pole kempingowe.
- Czy to nowy sposób na spędzanie wakacji? Właściciel tej przyczepy najwidoczniej oszalał, zaparkował taką landarę na ulicy Marii Konopnickiej, która jest i tak zbyt wąska. Jak zauważyłem, przyczepa stoi już tam od dwóch dni. Ciekawe, gdzie Pan Niemiec się załatwia? Czyżby nasi bogatsi sąsiedzi z zachodu, nie mieli pieniędzy na normalny hotel? - pyta Czytelnik.
Niemcy zawsze grali i ciągle grają Polakom na nosie i jak widać mają to głęboko w nosie.
Widać że Niemka po eleganckiej przyczepie lepsze dorożki jeżdżą po mieście
przyczepa została a pojechali sobie zwiedzać samochodem miasto na pewno
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
W czym problem? Stoi na płatnym parkingu i płaci jak każdy.
a ile na parkingu przed plaża nocuje ostatniu dwóch gości stało przyczepa na 3 miejscach dla samochodu w ubiegłym roku było podobnie
A co wam to przeszkadza.
D-18 Znak oznacza miejsce przeznaczone na postój pojazdów (zespołów pojazdów), z wyjątkiem przyczep kempingowych.
Skąd woda, co ze ściekami i najważniejsze - co z wizerunkiem bogatych Niemiec? haha
W innych miastach policja i władze tych miast szybko sobie radzą z takim dzikim biwakowaniem. Tylko w Świnoujściu to ze wszystkim jest problem. Tak to jest jak władze i policja tylko Niemców uważają, a mieszkańców mają głęboko. Bo tylko niemiecki turysta się liczy w tym mieście i jest nietykalny.
Kogo to w ogóle interesuje ?
nie przesadzajmy generalnie w całej Europie można przenocować na dziko co innego jak takie biwakowanie trwa więcej niż doba, a wiem bo sam podróżuje z przyczepą.
No i co. udanych wakacji. zabił kogoś?przeszkadza komuś?polaczki zazdroszczą?trzeba nakablowac?jakieś donoszenie z poprzedniego systemu
Mi nie przeszkadza, że stoi przyczepa. Tylko frajerzy płacą.
skąd wiesz Czytelniku, że ta przyczepa należy do Niemca? Mało to samochodów nieprzerejestrowanych sprowadzonych z niemieckich komisów stoi na naszych parkingach?
A my jk do nich ifziemy musimy płacić klimatycznd a taki przyjedzie do Nas i na dziko wakacje ma...można? Można!
Trwaja tu analizy, co ów Germaniec robi z kupkami, a ja myslę, że to jedyny przypadek, gdy KOTY moga byc wzorem dla owego pana z rasy Panów, ale też i dla Słowian uznamskich nękających nas swoimi kundlami w parkach, na chodnikach - kupkę można zakopać. Kot to jedno z nielicznych a może jedyne zwierzę, które zakopuje ów depozyt swoich jelit.
A powinniscie wybrac sie do Hiszpanii, tam dopiero buractwo z Polski koczuje pod golym niebem, na plazach i na trawnikach we wszystkich miastach.Polecam sie wybrac dla sprawdzenia...
Na zadupiu stoi.
sra i szcza w KRUSIe
Na parkingu przy Chodorowskiej od miesięcy w przyczepie koczuje całkiem polski Polak, mieszkaniec Świnoujścia. Nie jest to bynajmniej przyczepa kempingowa ale transportowa z plandeką obłożona jakimiś deskami. Wokół niej zostawia niewyobrażalny wręcz bałagan a na każdą próbę zwrócenia mu uwagi reaguje chamstwem i agresją. Tutaj widziałbym prawdziwy problem.
I niech sobie stoi, tym właśnie rożni się Świnoujście.
Do 189...popieram w 100 %.!!
Abstrahując od zwykłej życzliwości, czy sensowności takiego zachowania, to ciśnie się pytanie: jak zareagowałaby policja niemiecka ta takie zachowanie Polaka? Obawiam się, że tolerancji by nie było. Tam panuje zasada" Ordnung muss sein". A swoją drogą biwak na dziko ma sens w dzikiej przyrodzie, a nie w mieście.
Na tzw: Patelni przy wiatraku cale miasteczko turystów z Niemiec a na polanie vis a vis trzy budy ogromny namiot, kilka samochodów.. bez skrępowania dziki obóz!