ZBIÓRKA UCZESTNIKÓW O GODZ. 08.00 W DNIU 12.08.2018 r. (NIEDZIELA)
NA PERONIE KOLEJKI UBB PRZY UL.11 LISTOPADA.
Szczegółowy regulamin znajduje się na stronie – www.swiry.webd.pl
Wycieczka jest ubezpieczona ale uczestnictwo jest dobrowolne i na własne ryzyko, a organizator nie ponosi odpowiedzialności za zaistniałe skutki zdarzenia. Ze względu na transport kolejowy ilość miejsc jest ograniczona i uczestnictwie decyduje kolejność zgłoszeń.
OPŁATA STARTOWA – 5.00 zł - pobierana będzie na starcie (m.innymi na ubezpieczenie), jak również kwota 9,5 euro na grupowy zakup biletów oraz transport rowerów.
Zgłoszenie na imprezę stanowi akceptację niniejszego regulaminu i zobowiązanie do jego przestrzegania.
Osoba uczestnicząca po raz pierwszy wypełnia jedynie KARTĘ ZGŁOSZENIA podając w niej
IMIĘ i NAZWISKO, ADRES, PESEL oraz telefon kontaktowy, które to dane są niezbędne
przy ubezpieczeniu wycieczki. Karta zgłoszenia do pobrania na naszej stronie internetowej.
Przy kolejnych wycieczkach wystarczy w dowolnej formie (np. mailem lub telefonicznie) poinformować organizatora o udziale w planowanej wycieczce.
Zapisy (karty zgłoszeń) na imprezę przyjmowane będą w Centrum Informacji Turystycznej Plac Słowiański 6/1 (91-322-49-99
To się Niemcy obłowią na klimatycznym.
Ale to kto funduje przejazd koleją UBB? Każdy chyba sam sobie funduje? To trzeba by napisać: weź ze sobą 50 zł albo 13 Euro jeśli nie więcej.
BILETY NA POBYT WYKUPILI?
Ciekawa propozycja.
juz pislamisci szczekaja??
Super będę
Jakieś jaja . .ja mam lat 67 i do mostu w Wologoszczy jade rowerem tam i z powrotem...
To już ŚwIR-y obniżyły loty, przecież w obie strony było jeżdżone rowerem. Przyjemnej zabawy i omijajcie landrynki. Powodzenia.
Wycieczka Rowerowa Z Transportem UBB hahaha hehehe dobrze Przyświrowane :)
Do gościa [IP: 109.243.156.**]. Jeżeli nie potrafisz czytać ze zrozumieniem to już tylko wyłącznie Twój problem. W komunikacie jest wyraźnie napisane" OPŁATA STARTOWA – 5.00 zł - pobierana będzie na starcie (m.innymi na ubezpieczenie), jak również kwota 9, 5 euro na grupowy zakup biletów oraz transport rowerów.". Chyba trudno o jaśniejszą informację. Nikt nie funduje przejazdu. Każdy kto chce jechać opłaca we własnym zakresie. " ŚwIR" nie otrzymuje żadnej dotacji a mimo to spędzamy fajno czas poznając co raz to nowe rejony w naszych okolicach i nie licytujemy się kto ile kilometrów przejechał bo my uprawiamy turystykę kwalifikowaną wyłącznie dla tych którzy są chętni. Jeżeli" Odyseusz" chwali się, że do Wolgastu robi rowerem tam i z powrotem mimo 67 lat, to pragnę go poinformować, że najstarszy uczestnik jest od niego starszy o 16 lat i tak samo potrafi ale się nie chwali lecz poznaje nowe różne urokliwe miejsca. Jeżeli komuś odpowiada jazda na kilometry to też nic złego i życzę mu przyjemnych tras.
15:24 ŚwiR - Prosze na mnie nie krzyczeć, post z 8:49 napisałem nienapastliwie, prosze, można go nadal przeczytać, nic w nim nie zmieniałem, bo to niewykonalne.
Odyseusz • Piątek [10.08.2018, 13:19:43] • [IP: 94.254.237 Wolgast...
Banda otyłych pozerów która chce się popisać coraz to droższym sprzętem przed sąsiadem który robi to samo jak można jechać na wycieczkę rowerową pociągiem śmiech na sali a na mecie robicie 4 kufle piwa i pizze do tego jak wejdziecie na prom to żyć się nie chce masakra
18:36- Dla czytelników nierozumiejących tej wymiany zdań - nazwa" Wolgast" pochodzi od słowiańskiej nazwy tej miejscowości z XII wieku"Wołogoszcz". Ów chełpliwy Odyseusz ("lat 67 i ON jedzie do Wolgastu tam i z powrotem" użył wersji słowiańskiej jak Niemcy używają nazwy" Breslau" (Wrocław) lub" Posen" (Poznań).
7:40 - zakompleksiony człowieku, ja nie mam nic wspólnego ze ŚWiRami, jeżdżę w małym gronie do Wolgastu na rowerze, ale podziwiam tych ludzi, bo zawsze trzeba miec w sobie pewną zdolność do odklejenia się od mdłego, mieszczańskiego i zgniłego stylu bycia, by ruszyć na wymagającą wysiłku daleką trasę - i podjazd koleja jest jak najbardziej uzasadniony, daje szansę słabszym wśród ŚWiRów, którzy i tak sa dość mocni (niektórzy mają pułap możliwości 70 km, a nie ok.100 km), daje zresztą więcej CZASU, który oni moga wykorzystac na postoje, kontakt w grupie. Naprawdę, trzeba miec jakieś horyzonty, by to rozumieć, a jesli ty z pogarda mówisz o rowerowych amatorach, którzy ruszają w daleka trasę, to znaczy że sam jesteś zakompleksiony, gdyż agresja tak nieuzasadniona zawsze pokazuje, że nie poradziłeś sobie z WŁASNĄ psychiką. Nawet nie wiesz, jakie buldogi kotłują ci się pod twą świadomością.
Co ty piszesz jakie 100 km ? To ma być wysiłek jak jadą ze wspomaganiem xD proszę cię ja bez trasy tylko z nudów jeżdżę przez las na jezioro turkusowe a jak trasa to za Stargard ze Świnoujścia a to co wy robicie to pozerstwo zawsze was widzę to sprzęt macie jak zawodowcy a bebzony jak większość mieszkańców usa
Hej !! Co wy macie do ŚwIR-ów, Chcą to jeżdzą. Co wam to tak przeszkadza że jeżdzą, wy też możecie jeździć.