"Dziś ulica Piłsudskiego, na wysokości kościoła jest zablokowana na kilka godzin z powodu uroczystości. Rozumiem to i szanuję święta kościelne, państwowe, sama staram się brać w nich udział. Można jednak przywieźć gości i postawić autokary na miejscach parkingowych obok, zamiast na kilka godzin zastanowić ulicę. Mamy w tym mieście ludzi, którzy pracują, dowożą towar, turystów itp. Czy naprawdę nikt nie liczy się ze zwykłymi mieszkańcami? 20 metrów od kościoła, na ulicy Sienkiewicza zmieści się 10 autokarów. Czy szanownym żołnierzom zedrą się zelówki jak przejdą 20 metrów?"- zastanawia się pani Justyna.
W tym mieście już nikt z rządzących nie myśli logicznie, każdy gra do swojego dołka, nie ważni mieszkańcy, ich problemy, jak również ich sugestie co do poprawy jakości życia. Liczy się pęd do stołka, mamienie obietnicami i karmienie bzdurami, że tak dla mieszkańców będzie lepiej. Wszystko pod Niemca, turystę i kolesi z branży. Reszta niech siedzi cicho bo władza zawsze ma rację. Chyba szanowna władza zapomniała, że PYCHA kroczy przed UPADKIEM.
Trepy to mają jakieś specjalne uprawnienia do parkowania jak chcą ?? Na zdjęciu wyraźnie widać że miejsce parkingowe jest po przeciwnej stronie drogi. I po kłopocie !! Drogi czytelniku : dzisiaj święto nie musisz być taki jadowity. Miłego Dnia
Bo to trep najpierw robi a potem myśli