Akcja rozpoczęła się o godzinie 3.14. Z informacji wynikało, że pali się działkowa altanka, w której ktoś może przebywać. Strażacy do ugaszenia płomieni użyli dwóch prądów wody. Wewnątrz altany znajdowała się butla gazowa, która została wyniesiona i schłodzona. Następnie strażacy przeszukali pomieszczenie, ale nie stwierdzili obecności żadnych osób. Przeszukali ponadto okolice tej działki, by wykluczyć obecność osób, które mogły się zatruć czy zasłabnąć, ale na szczęście nikogo takiego nie było. Drewniana altana wraz ze znajdującym się wewnątrz sprzętem uległa całkowitemu spaleniu. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że właścicielka działki przeprowadzała remont i na terenie często bywali robotnicy.
Na miejsce przyjechała również policja. Akcja zakończyła się o godzinie 5.01. Brały w niej udział jednostki PSP i Straży Wojskowej.
Fajna taka altana...
Po co ta straż gasi skoro zawsze wszystko płonie doszczętnie
Nie gasi sie po to, zeby uratowac. Po akcji gasniczej i tak wszystko jest zniszczone przez wode. Gasi sie, zeby ogien sie nie rozprzestrzenil na inne obiekty.
I kup sobie człowieku działkę...strach.Dobrze, że w środku nikogo nie było.Czyli nie od papierosa, zaczęła się palić...
Sama sie nie zapaliła.
sezon meneli włamujących sie do altan uważam za otwarty
Akcja strażaków udana, tylko altanka nie wytrzymała naporu ognia.
Która z kolei i która następna !
Iwonka trzymaj się.