"Skrzyżowanie ulic Grunwaldzkiej i 11-go Listopada to często uczęszczają przez nas, mieszkańców miejsce. Jakiś czas temu przy okazji remontu i wymiany sygnalizacji świetlnej zainstalowano przy obu przejściach dla pieszych żółte przyciski z napisem DOTKNIJ, które z założenia należy nacisnąć by oczekiwać na zmianę światła na zielone. Gdy nikt nie miał zamiaru przechodzić, światła się nie zmieniały. Zauważyłem jednak, że od dłuższego czasu, minimum od 2 lat, przyciski te nie spełniają swojej funkcji. Są one wyłączone, światła na tym skrzyżowaniu w tym również te dla pieszych i rowerzystów zmieniają się w sposób samoczynnie. Mimo to niektórzy ludzie wciąż je naciskają myśląc że światła się szybciej zmienią i że jest to konieczne - dotyczy to zwłaszcza przejścia na drugą stronę ulicy Grunwaldzkiej w kierunku ulicy Karsiborskiej. Może najwyższy czas zdjąć niedziałające przyciski sygnalizacji świetlnej lub je naprawić tak, by spełniały swoją funkcję? Co ma miasto lub zarządca tych dróg do powiedzenia? Po co one w ogóle zostały tam zainstalowane i dlaczego zostały wyłączone?"- pyta Czytelnik.
MAMY DWUDZIESTY PIERWSZY WIEK, A CIEMNOTA W KIBICU PANUJE JAK ZA CZASÓW KRZYŻACKIEGO BARBARZYŃSTWA. WYSTARCZY TROCHĘ, CHOĆ ODROBINĘ POMYŚLEĆ I SPRAWA SIĘ WYJAŚNI, ŻE TO NIE JEST WŁĄCZNIK ŚWIATEŁ DO WŁĄCZANIA ŚWIATEŁ PRZEZ POSPÓLSTWO. WSPÓŁCZESNE SYSTEMY ŚWIATEŁ NA SKRZYŻOWANIACH STEROWANE SĄ PRZEZ ZINTEGROWANY SYSTEM DETEKCJI POJAZDÓW I PIESZYCH. JEŚLI TO DZIAŁA TO SYGNAŁ IDZIE Z TEGO SENSORA DO STEROWNIKA.
To są atrapy, tak samo jak w, , urzędzie, , .
one nigdy nie działały... w jezdni sa pomontowane czujniki ruchu i to one zarzadzaja swiatłami
Nie wiadomo po co te guziki. Przecież światła zmieniają się regularnie i w miarę szybko. Co innego, gdyby fazy były bardzo długie.
Nigdzie nie działają przyciski jak na całym mieście som atrapy
To są atrapy, mające ludziom ograniczonym poprawić samopoczucie, w trakcie oczekiwania na zielone. Takich w polsce są dziesiątki, setki tysięcy. Kiedy motłoch wreszcie zrozumie. Ahahaha.
No debil jakiś albo dopiero z lodu go wyciągnęli. A kiedy ostatnio działały te przyciski ?? 200 lat temu. Czytelnik ma refleks jak... Weź idź czytelniku do apteki po maść na ból" pośladków"
Owszem, kiedyś działały. Teraz nie działają i całe szczęście. Przynajmniej czasami można przejść przez skrzyżowanie bez zatrzymywania, a tak zawsze trzeba było odczekać po naciśnięciu guzika. W niczym nie usprawniały, a w dzień wzdłuż Grunwaldzkiej zawsze ktoś przechodzi. Jedyni co mogli czasem skorzystać to kierowcy skręcający w 11 Listopada od strony Uznamu, ale i to zazwyczaj korzystając tylko z gapiostwa pieszych i rowerzystów.
Może niech zrobią taką kładkę jak nad torami w Przytorze? Ostatnio moda na tunele i kładki...
9:12 - Masz ze sobą kłopoty, jesteś agresywny, to znaczy, że nie załatwiłeś coś z własna psychiką, wetujesz sobie na forum. I druga rzecz - dlaczego nikt o tym nie pisał przez te 2 lata? Interwencja więc czytelnika jest sensowna, skoro nikt nie pytał o te światła
Wątpię że to nasz czytelnik skoro po takim czasie zauważył że nie działają albo długo go nie było a jak ktoś nie pamięta czy działały to działały i nie były atrapa natomiast światła koło Lidla to świecąca atrapa szkoda prądu od tylu lat tylko mrygaja no i tu zmieniacze do świateł zupełnie nie potrzebne
11:25 - To nasz czytelnik, bo wiedział, że iswinoujscie pl nie pisało o tej kwestii. Zatem miał prawo a nawet coś w rodzaju obowiązku zgłosić sprawe portalowi.
Działały parę lat temu ale się nie sprawdziły na tym skrzyżowaniu i zostały wyłączone niby powinni zdjąć ale w czym to komu przeszkadza kolejne ploty bez sesu
Racja przyciski są wyłączone lub zepsute już od dawna.