O falstartowych gadżetach, przygotowanych na 5 lipca zrobiło się głośno w całej Polsce. Mieszkańcy zaczęli się zastanawiać, ile kosztowały suweniry, które miały, zdaje się trafić właśnie do nich? Okazało się, ze poza brelokami przygotowane zostały także inne suweniry. Wszystko kosztowało 9 tys. zł. Miasto zapewnia, że upominki nie były sponsorowane przez budżet miasta.
- Zamówiono po tysiącu sztuk breloczków i antystresowych gadżetów w kształcie czapki z daszkiem. Koszt to 9 tys. złotych. Zgodnie z zapowiedzią zapłaci za to firma Astaldi - poinformowała nas Hanna Lachowska z BIK UM Świnoujście.
TO NIE BERET Z DASZKIEM TO JARMUŁKA.
Logiczne my wy oni
A gdzie go dostać
Mam nadzieję, że ten tunel nigdy nie powstanie. Tylu specjalistów wypowiadało się, jakie niebezpieczeństwo grozi przejazd tunelem budowanym w ten sposób. Ale nikt sobie tego nie bierze do serca...
To kiedy chrzest komucha?
Gadżety gadżetami a ten tunel i tak nigdy nie powstanie ! Więc po co ta cała idiotyczna heca ? Dopiero jak mnie zaprosicie na uroczyste otwarcie tunelu to wam uwierzę ! A teraz to walcie się z takimi nierealnymi fantazjami ! Śpijcie dobrze i dalej śnijcie o niebieskich migdałach ! Jak się obudzicie to zobaczycie nadal ten stary i nie ruszony real !
Takie naiwne bajery to zostawcie dla małych dzieci ! Nas zaproście dopiero na oficjalne otwarcie tunelu ! Bo na razie to jakieś mamienie nas nie realnymi mrzonkami !