09:20:09 • [IP: 109.196.114.**] 100/100 b.dobrze to ująłeś, to to faktycznie wygląda.

Niestety jest wrecz przeciwnie, urodziłam sie tu i kocham to miasto... ale perspektywa, że moje dzieci tu zostana jest praktycznie zerowa, gdyż nie bedzie ich stać zeby zakupić tu mieszkanie. Mnóstwo ludzi uciekło z mojej klasy ze szkoły pod. widuje dosłownie pare osób a o szkole średniej nie wspomnę to aż 2. Wszyscy powyjeżdzali, widuję tylko ich rodziców. Przyjeżdzaja tu tylko zarobkowicze tymczasowi albo turysci, ktorzy robia z naszego zycia codziennego pieklo... ceny w gore nic za polkach sklepowych wszedzie tłok i zero szans na zaparkowanie auta. Prawda jest taka ze jest tu coraz gorzej a wladze tego nie widza i nic nie robią. .. masakra w koncu bedzie za pozno !!

Gość • Czwartek [22.11.2018, 10:14:18] • [IP: 93.94.186.**] Zgadzam sie z Tobą !

kocham zsw mimo przewazającej liczby marksistów na każdym kroku

Wszystko buduje sie pod niemca na plazy zagradzaja barami z alkocholem jakby nie mogli sie nachlac na promenadzie plaza robi sie coraz mniejsza nie dlugo nie bedzie przestrzeni na tej pieknej plazy same dorobkowicze

Przecież to jest proste jak drut w kieszeni. Województwo, Szczecin Koszalin Stargard Świnoujście Kołobrzeg i parę mniejszych miasteczek gdzie krowy czasami tarasują drogi a reszta? A reszta jak jest w pobliżu większych miast to jeszcze zipie a tel służy za noclegownie dla paniczykow z miasta. Pozostałe jeszcze pas nadmorski który ożywa w lato a później zostają pchły i pustka gdyż większość ludzi mających biznes jest obca i tak jest w większej części kraju to powstaje pytanie : gdzie wyjechać aby coś osiągnąć? Do dużego miasta gdzie jest tak silna konkurencja że szczury mogą pozazdrościć? No chyba że ma się wiedzę i plecy i to duże albo szczęście w życiu Własny biznes? A z czego i z czym jak konkurencja nie śpi Wyjazd za granicę ? Jak tam traktują nas jak wyrobników 3 kategorii a wymagania że ocho ! Otóż każdy ma sposób na własne życie i jak mu nie pasuje tu to może tam ale jak mówi przysłowie, wszędzie jest dobrze ale w domu najlepiej

Mieszkałam w kilku miastach i powiem szczerze że Świnoujście jest najgorsze. Jeżeli ktoś uważa że jest tu czysto, bezpiecznie, pieknie i nie jest nudno itp. to znaczy że nic nie wie o życiu w innych miastach. Chciałabym zmienić zdanie ale nie sądzę że to nastąpi.

"na PRZESTRZENI ostatnich lat" przestrzeń to metry sześcienne a lata to CZAS

Miasto- trepów, dziwek, starych ludzi oraz najróżniejszej patologii.Ciesze się, że już tu nie mieszkam.Powodzenia:-)

Mieszkałam tutaj 46 lat i jeszcze ładnych kilka lat temu twierdzłam, że uwielbiam Ś-cie i nigdy się nie wyprowadzę...no cóż tu nie da się żyć.Dwa lata temu wyprowadziłam się i nie mam pojęcia dlaczego tak późno.

A) --Są różne motywy pozostawania: obecność rodziny, krewnych, znajomych, niechęć do zmian w życiu, czyli wystawiania się na ryzyko nowości, dobre mieszkanie, dom, praca, ale też czynniki wyższe, jak miłość do przyrody, historii tego miejsca - choć w znacznej mierze ta odleglejsza historia jest niemiecka lub szwedzka, nawet duńska lub dawno-słowiańska - do historii także tej najnowszej, polskiej (ściślej: polsko-komunistycznej oraz juz prawdziwie polskiej po 89 r.).--- B) Ludzie kochający Świnoujście różnią się też w ten sposób, że jedni lubią to miasto na tyle, na ile zbliża sie do blichtru świata - lubią plażę, kawiarnie, kasyna i nawet wielki defekt architektoniczno-stylistyczny, estetyczny jakim jest Radisson nie zniechęci ich do tak rozumianego Ś-cia. Inni mocno kochający Ś-cie czują sie urażeni, są zasmuceni modernizacją plaży, rejonu wydm, kochali miasto wyciszone, ograniczone nawet wodami i przeprawą. Ci ostatni wolą też miejsca osobne, mniej znane - Zalew, lasy, bliską zagranicę z jeziorami i polami.

Brak mieszkań żeby można było się wyprowadzić. My Polacy jesteśmy przypisani do mieszkania i to jest cały powód.

Kocham to miasto tu się urodziłam i nigdy bym stąd nie wyjechała.Mamy najpiękniejszą plaże w Europie.Ten co zamieszka w dużym mieście i założy rodzinę doceni co stracił...

Ja myślę, a nawet szukam mieszkania. Absolutnie jestem zdeterminowana się stąd wyprowadzić chociaż się tu urodziłam i przeżyłam większość życia.

Młodzi uciekaja gdzie sie da, byle z dala od tego miasta.A czemu? Nie ma tu przyszlosci, pracuja za grosze a staraja sie żyć jak by mieszkali w Maiami. Wiekszosc jeździ za granice by tu łączyć koniec z koncem.Wiekszosc społeczeństwa w naszym miescie to ludzie starsi i turyści tez swojego wieku.Chyba czas zwrócić uwagę dla czego w naszym mieście jest co razraz mniej młodych i z taką nienawiścią uciekają.

Wielu moich znajomych się wyprowadziło z naszego miasta i szykują się kolejni do zmiany miejsca zamieszkania.

przez * ani nie chodzę na plażę ani na deptak. A wobec zapowiadanych zmian czas uciekać.

godz.9, 42 - racja, Niemcy tu przebywali nie dłużej niż 5 lat i zmiana, właśnie dookoła woda, reumatologia ma pacjentów z naszego poza tłocznym sezonem betonowego miasteczka.A tak nawiasem wyborców było ponad 30 tysięcy, czyli dodaje się też maluczkich jako samodzielnych mieszkańców

Ja chce stąd jak najszybciej uciec, urodziłam się tu ale jakoś nie czuję się do tego miasta przywiązana-drogo, pełno szwabów co się rządzą, po sezonie nuda i okropna pogoda, prom który zawsze utrudnia mi życie, marna służba zdrowia, w dodatku z roku na rok przybywa Ukraińców. W sezonie tu jest fajnie i mamy najlepszą plaże to fakt więc na wakacje będę wpadać

Hahahahahahhaha dobre sobie. Co z tego że mieszkają jak pracować muszą po drugiej stronie granicy.

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

W/g TV Świnoujście mamy 37 tyś. z tendencja malejącą...

po przejściu na emeryturę wracają skąd pochodzą.Nowobogaccy zostają, bo pilnują majątku dopóty, dopóki główka funkcjonuje

Ja również zamierzam wyjechać ze Świnoujścia. Mieszkam w Karsiborze, a tutaj żyje się jak w trzecim świecie. Brak kanalizacji, śmierdzące szamba, brak gazu, oświetlenia głównej ulicy, chodników. Miasto nie jest zainteresowane poprawić życie mieszkańców.

Ja myślę. Głownie ze względu na plagę ujadających kundli