Obsługa hotelu Hamilton została postawiona w stan najwyższej gotowości. Lało przez cały poniedziałek. W efekcie na ulicy i wjeździe do hotelu powstały olbrzymie kałuże. Nie ma szans, by dostać się do niego suchą stopą. Brnąć trzeba w brudnej zamulonej wodzie.
Pięciogwiazdkowy hotel powstał w polskim uzdrowisku, a otoczenie jako żywo przypomina teraz zalane pola ryżowe w Wietnamie.
Mężczyzna pracujący przy hotelu jednak się nie poddaje. Wytrwale odpompowuje wodę do kratki ściekowej.
Zapomnieli o odpywie prezydent zapłacił za remont to niech sram teraz kupię
To przecież nowa ulica, więc jest to w obecnym, swinoujskim standardzie: czas PRL - u.
J3st znak że roboty drogowe tzn w remoncie hehe
Robić się nie chce i trudno ponpke poprowadzić i włączyć ? Drogi czytelniku bądź pracowniku w każdym hotelu który posiada chociażby jedno piętro w dół (garaże, zjazd na parking nie ważne) to musi włączyć pompke i nikt nie narzeka, a tu trochę kałuży się zrobiło i już artykuł trzeba pisac, podkresle prawie w każdym hotelu tak jest.
Wstyd, dla tych, którzy projektowali, odbierali taki bubel...gościom hotelowym darmowe kalosze!
Ludzie tylko narzekacie, szukacie sensacji nie tam gdzie trzeba, przecież cały czas pada,
To już standard u nas w mieście. Prawdopodobnie na każdej nowo oddanej ulicy stoi woda. Zobaczycie ze to samo będzie wkrótce na ul. Wojska Polskiego
Niech obsługa hotelu zrobi chodnik żeby nie trzeba było chodzić po trawie lub po ulicy, czy tego obsługa nie widzi że trzeba dokończyć kawałek chodnika. Latem samochody parkowały na trawniku przed hotelem i też im to nie przeszkadzało
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
ZA DUŻO BURDELI I BETONU. WIOCHA W MORZU SIĘ ZAPADA. ZA DZIESIĘĆ LAT W TYM MIEJSCU BĘDZIE ŁOWISKO FLĄDRY.
Tutaj to jeszcze nie tak strasznie, ale na Warszowie na przeciw poczty i Perkuna po ostatnich opadach deszczu można było przejechać tylko środkiem ulicy, bo jadąc poboczem lub mijając się w tym miejscu woda wlewała się do samochodów.Taki stan tej ulicy po opadach deszczu trwa już kilkadziesiąt lat..
Podstawą nie zalanych po deszczach ulic, placów jest położenie podłoża podczas budowy z precyzją niemal do milimetra. Ukształtowanie takiego podłoża powinno mieć delikatne nachylenie w różnych kierunkach zaplanowanych zlewni, tak by woda swobodnie spływała nie pozostawiając żadnych rozlewisk, kałuż. Cały czas mowa jest o podłożu, a nie o nawierzchni. Kiedy tak zrobimy, to po położeniu ostatecznej nawierzchni nie ma prawa być żadnej kałuży. Podczas deszczu będzie widać tylko mokrą nawierzchnię. Tutaj widzimy nie tyko bubel, ale korupcję wykonawcy, nadzoru i być może urzędnicza. Kto zasiada w waszym RATUSZU? Tam szukajcie źródła tego dziadostwa.
Przed UM miejsca dla niepełnosprawnych też pod wodą, to czym mają podpływać pontonem czy na materacu?
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Jaki hotel - taka ulica.
Można wiedzieć, co za d* odbiera w Świnoujściu takie buble i gnioty? -Stawiam na "Betoniarkę".
Zapomniano co tam bylo przed budową? Wielki lej gdzie zawsze stala tam woda.Z naturą nie można wygrać:))))
A jaki to DEBIL projektował ??!! Świnoujście too nie Kalifornia - tu są okresy dość intensywnych i długich opadów - czy tego na Wydziałach Architektury i Budownictwa NIE UCZĄ ? skandal !
liczy sie tylko wydana kasa i 20 procent dla zarzadu miasta
To się nie mieści w głowie, że ulica, przy której znajdują się drogie hotele, jest nie do przejścia. Skandal, aby przemoczyć buty, bo ktoś odebrał fuszerkę i za nią zapłacił!
Fachowcy się wzięli za ulice i takie oto są teraz efekty.
Deszcz leje od niedzieli, przez całe doby, do wtorku, a buraki jak zwykle.
normalna sprawa, wszystkie ulice w tym miescie tak wygladaja od lat, wiec w czym problem ?
Przydałoby się tam położyć kanalizację deszczową. I oby tego nie projektował emerytowany wykładowca z ZUT w Szczecinie magister inżynier Bogdan S. bo to jest partacz.
I wyszło jak zawsze, jak wszystkie ulice remontowane... w naszym mieście...